Prezes Stomilu Olsztyn Maciej Radkiewicz złożył dziś rezygnację ze skutkiem natychmiastowym. Jak oświadczył, w efekcie fiaska kolejnych rozmów z inwestorami nie ma już możliwości, by piłkarzom, trenerom i pracownikom klubu robić nadzieję zmiany na lepsze.
Rezygnacja prezesa ma związek z przebiegiem negocjacji, które z potencjalnymi inwestorami prowadzi w ostatnich tygodniach miasto Olsztyn, będące właścicielem spółki Stomil Olsztyn S.A. Pozyskanie strategicznego inwestora zainteresowanego nabyciem akcji Stomilu ma być próbą ratowania trwającej od dawna dramatycznej sytuacji finansowej pierwszoligowego klubu, z którego od zakończenia rundy jesiennej odeszło 12 piłkarzy.
"W ciągu kilkunastu tygodni doprowadziłem do spotkań z trzema inwestorami. Ostatnie z tych spotkań z jednym z najbardziej znanych biznesmenów w Polsce także nie przyniosło efektów"
- napisał Radkiewicz w oświadczeniu opublikowanym w piątek na oficjalnej stronie Stomilu.
Jak zaznaczył, przedstawiciele klubu nie uczestniczyli w tych rozmowach, jednak miasto zostało dokładnie poinformowane o dramatycznej sytuacji klubu i otrzymało od niego dokumenty.
"Nie mogę dłużej tak funkcjonować jako odpowiedzialny mąż i głowa rodziny. Składam rezygnację ze skutkiem natychmiastowym. Życzę Stomilowi, by wydarzył się cud, a panu prezydentowi Piotrowi Grzymowiczowi, by znalazł lepszego inwestora niż ci, których zainteresowałem kupnem klubu i przyprowadziłem na spotkania do ratusza"
- oświadczył.