Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Prezes PGE Vive Kielce o świętach: "Polska tradycja wygrywa z holenderską"

"Żyję w Polsce, więc świętuję jak Polak" – takie hasło przyświeca prezesowi klubu piłkarzy ręcznych PGE VIVE Bertusowi Servvasowi, który Boże Narodzenie spędzi jak zwykle w Kielcach w gronie najbliższej rodziny. "Polska tradycja wygrywa z holenderską" - przyznał.

Bertus Servaas
Bertus Servaas
By Wiktorfranko - Praca własna, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=31920746

Servaas w Polsce mieszka od 1991 roku, 11 lat później został właścicielem klubu piłki ręcznej z Kielc, a w 2014 roku otrzymał polskie obywatelstwo. Święta Bożego Narodzenia jak zwykle spędzi w stolicy regionu świętokrzyskiego.

"Wigilia albo w domu, albo u teściowej. W drugi dzień świąt moja żona ma urodziny, dlatego praktycznie całe święta spędzimy w gronie rodzinnym"

- zaznaczył prezes PGE VIVE, który nie ukrywał, że polska tradycja obchodzenia świąt zdecydowanie wygrywa z holenderską.

"W Holandii święta nie są tak obfite jak w Polsce. Pierwszy dzień świąt spędza się z najbliższymi, a w drugi wszyscy idą do restauracji. Bardziej jednak odpowiada mi polski sposób obchodzenia świąt, w gronie rodziny. Żyję w Polsce, więc świętuję jak Polak"

– zauważył Servaas.

W domu prezesa kieleckiego klubu na świątecznym stole pojawią się wyłącznie polskie potrawy.

"Uwielbiam bigos, bardzo lubię pierogi różnego rodzaju. Generalnie nie przepadam za zupami, ale żurek przyrządzany przez moją żonę jest pyszny, podobnie jak i barszcz czerwony. Do tego dochodzą jeszcze warzywa, których jem bardzo dużo"

– zdradził swoje kulinarne upodobania "polski Holender", który podczas świąt nie tylko je, ale i sam przyrządza niektóre potrawy.

"Może nie mam zbyt szerokiego repertuaru, ale bardzo lubię gotować. Robię bardzo dobre naleśniki, potrafię też przyrządzić mięso. Żona i dzieci lubią, gdy gotuję, dlatego podczas świątecznych przygotowań nie jestem statystą, a często pomagam w kuchni"

– zapewnił Servaas, który kibicom kieleckiego klubu złożył życzenia świąteczno-noworoczne.

"Chcemy pojechać do Kolonii na Final Four Ligi Mistrzów. Ale jeśli nawet nie udałoby nam się zrealizować tego celu, to musimy wszyscy być razem. Mamy wspaniałych kibiców, którzy są z nami na dobre i złe. W tej chwili budujemy nową drużynę, przyszło do niej sporo zawodników, ale jestem przekonany, że ten zespół dostarczy nam wiele radości. Musimy tylko uzbroić się w cierpliwość i być zawsze razem. Bo tylko wspólnie możemy dokonać wielkich rzeczy"

– zwrócił się do kieleckich fanów prezes klubu.

 

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#Bertus Servaas #Vive Kielce

redakcja