Polski Cukier po dwóch zwycięstwach ze Stelmetem jest o krok od finału rozgrywek Energa Basket Ligi. W pojedynku finałowym, który toczy się do czterech zwycięstw, koszykarze z Torunia mogą doświadczyć jednak pewnej niedogodności.
O sprawie pisze lokalny portal ototorun.pl. Otóż wiele wskazuje na to, że jeden z meczów "u siebie", koszykarze Polskiego Cukru rozegrają w Bydgoszczy, na hali "Łuczniczki". Powodem ma być fakt, że 6 czerwca, gdy wypada jeden z terminów meczowych finałowego pojedynku, na Arenie Toruń odbywać się będzie inna, zaplanowana wcześniej impreza rozrywkowa.
Do sprawy odnieśli również kibice toruńskiej drużyny. W cytowanym przez portal ototorun.pl oświadczeniu wystosowanym przez jednego z przedstawicieli klubu kibica, czytamy m.in:
"Klub już w sierpniu 2018 roku zarezerwował ten termin w związku finałami PLK. Pomimo tego władze Toruńskiej Infrastruktury Sportowej wynajęły Arenę Toruń na Stand-up show. W związku z powyższym istnieje prawdopodobieństwo że mecz finałowy zostanie rozegrany poza Toruniem. Toruń miastem sportu".
Teraz koszykarzy z Torunia w fazie półfinałowej, po dwóch zwycięstwach "u siebie", czeka wyjazdowe spotkanie w Zielonej Górze. Jeśli "Twarde Pierniki" wyjdą zwycięską ręką z pojedynku ze Stelmetem, w finale czekać będzie ich zwycięstwa pary Arka Gdynia-Anwil Włocławek.
W ubiegłorocznych rozgrywkach Polski Cukier Toruń zajął 3. miejsce.