Łukasz Skorupski i Kamil Glik stanęli naprzeciw siebie w piątkowy wieczór we włoskiej Serie A. Bologna zremisowała z Benevento 1:1 w meczu 22. kolejki, a polscy piłkarze zebrali za to spotkanie skrajne oceny. Bramkarz gospodarzy zawinił przy wyrównującym golu, a defensor Benevento był jednym z najlepszych na boisku.
Włoskie media wskazują, że Łukasz Skorupski był najgorszym aktorem spotkania Bologny z Benevento. Polski bramkarz w drugiej połowie meczu zaliczył sporą wpadkę, która zakończyła się utratą bramki. Golkiper w 60 minucie wyszedł do dośrodkowania z prawej strony, ale interweniował bardzo niepewnie i wypuścił piłkę. Ta spadła wprost pod nogi Kamila Glika, któremu zapisano asystę przy bramce Nicolasa Violi.
Trafienie Violi doprowadziło do wyrównania. Gospodarze już od pierwszej minuty prowadzili bowiem po bramce Nicola Sansone. Więcej goli nie padło. "La Gazzetta dello Sport" jednoznacznie obwinia Skorupskiego za remis przyznając mu najgorszą ocenę za występ - 5 w skali 1-10. Na przeciwnym biegunie znalazł się Glik, który był pewnym punktem obrony i miał udział w akcji, która dała Benevento jeden punkt.