Saga transferowa z udziałem Roberta Lewandowskiego zakończyła się transferem polskiego piłkarza do FC Barcelony. Karl-Heinz Rummenigge - były prezes Bayernu Monachium - przyznał, że tęskni za kapitanem Biało-czerwonych, ale zdania na ten temat są w drużynie mistrza Niemiec podzielone.
Robert Lewandowski był bohaterem jednego z najgłośniejszych transferów piłkarskich tego lata. 33-letni napastnik po ośmiu sezonach opuścił Bayern Monachium i - za rekordowe w historii tego klubu 50 milionów euro - przeszedł do hiszpańskiej Barcelony. Karl-Heinz Rummenigge - przed laty doskonały piłkarz, a później szef bawarskiego klubu - przyznał w rozmowie ze Sky Sport, że już tęskni za Polakiem.
Tak, tęsknię za Robertem Lewandowskim. W ostatni weekend oglądałem nawet mecz Barcelony, żeby zobaczyć, jak sobie tam radzi. Niestety ten występ nie był jeszcze taki, jakby chciał
- powiedział Rummenige.
Dwukrotny mistrz świata z reprezentacją Niemiec z uznaniem wypowiada się o kapitanie Biało-czerwonych:
Robert znakomicie spisywał się w barwach Bayernu. Strzelał tutaj średnio jednego gola na mecz. Nie można też zapominać, że dzięki niemu zdobyliśmy bardzo dużo tytułów. W znacznym stopniu przyczynił się do osiągnięcia wielkich sukcesów przez nasz zespół.
W nieco innym tonie transfer Polaka do FC Barcelony skomentował obecny prezes mistrzów Niemiec. Herbert Hainer wprawdzie zaznaczył, że odejście najlepszego piłkarza świata w plebiscycie FIFA było sporym osłabieniem, ale jednocześnie dodał, że nie przejmuje się tym zbytnio.
Dopóki wygrywamy każdy mecz, to za nim nie tęsknię
- stwierdził Herbert Hainer.
Hainer podkreślił również, że dzięki dobremu zarządzaniu - pomimo strat związanych z pandemią COVID-19 - Bayern mógł sobie pozwolić w ostatnim okienku transferowym na sprowadzenie zawodników z najwyższej półki. Do Monachium trafili tego lata między innymi Sadio Mane z Liverpoolu i Matthijs de Ligt z Juventusu. Bayern po dwóch kolejkach rozgrywek prowadzi w Bundeslidze z kompletem punktów.