Robert Lewandowski po raz kolejny udowodnił, że nie jest obojętny wobec militarnego ataku Rosji na Ukrainę. Polski piłkarz w meczu Bayernu Monachium z Eintrachtem Frankfurt wyszedł na boisko z opaską w ukraińskich barwach.
Robert Lewandowski w sobotnim meczu 24. kolejki Bundesligi z Eintrachtem Frankfurt pełniąc rolę kapitana Bayernu Monachium pojawił się na murawie z opaską symbolizującą barwy Ukrainy. Ten gest potwierdza wsparcie Polaka dla zaatakowanego przez Rosjan narodu. Żaden inny piłkarz na boisku nie zdecydował się na podobne zachowanie.
Robert Lewandowski jako jedyny zawodnik na boisku z ukraińską flagą na ramieniu. Duma. 🇺🇦🇵🇱 pic.twitter.com/u5SYomrjMH
— Futbolowa Rebelia (@FutbolRebelia) February 26, 2022
Wcześniej w sobotę PZPN podjął decyzję o bojkocie meczu barażowego z Rosją - niezależnie od postanowień FIFA w tej sprawie. Stanowisko polskiej federacji poparli piłkarze, z kapitanem Biało-czerwonych na czele.
Słuszna decyzja! Nie wyobrażam sobie grania meczu z reprezentacją Rosji w sytuacji gdy trwa agresja zbrojna na Ukrainie. Rosyjscy piłkarze i kibice nie są za to odpowiedzialni, ale nie możemy udawać, że nic się nie dzieje
- napisał na Twitterze Lewandowski.