Czesław Michniewicz piłkarzy Legii Warszawa prowadził od września ubiegłego roku. Z "Wojskowymi" wywalczył tytuł mistrzowski w Ekstraklasie, ale kolejny sezon nie zaczął się dla stołecznej drużyny dobrze. Prezes Dariusz Mioduski w październiku zdecydował, że czas Michniewicza w Legii już minął, a teraz ostro skrytykował byłego szkoleniowca w otwartej dyskusji w mediach społecznościowych.
Mioduski ostro krytykuje byłego trenera Legii
Lista zarzutów wobec Michniewicza okazała się tak długa, że można odnieść wrażenie, że to on ponosi całkowitą odpowiedzialność za słabe wyniki zespołu. Trenerowi oberwało się za pasywność w prowadzeniu polityki transferowej, pojawił się zarzut udostępniania mediom informacji o piłkarzach, którymi interesuje się Legia. Wreszcie Michniewicz miał - według Mioduskiego - braki warsztatowe.
Muszę powiedzieć, że brakowało zaufania z jednej, jak i drugiej strony i to był duży problem dla klubu, dla mnie, dla wszystkich
- podsumował Mioduski trenera, którego przecież sam zatrudnił.
Czesław Michniewicz na krytykę pod swoim adresem zareagował w mediach społecznościowych.
Słyszę, że komuś się bardzo brzydko „ulało”. Może kiedyś przyjdzie taki czas, że i mi się„uleje”. Taka luźna myśl
- napisał na Twitterze.
Słyszę, że komuś się bardzo brzydko „ulało”😢.
— Czesław Michniewicz (@czesmich) December 7, 2021
Może kiedyś przyjdzie taki czas, że i mi się„uleje”😜.
Taka luźna myśl.
Michniewicz nie prowadzi już drużyny z Łazienkowskiej, ale formalnie wciąż z Legią wiąże go kontrakt, więc na obszerniejsze zwierzenia byłego trenera mistrzów Polski trzeba będzie trochę poczekać.