Piłkarska reprezentacja Polski pozna w czwartek grupowych rywali w Lidze Narodów. Na losowaniu obecni będą prezes PZPN Cezary Kulesza i selekcjoner Michał Probierz. Biało-czerwoni znaleźli się w trzecim koszyku, razem z Niemcami, Francją i Szwajcarią.
Biało-czerwoni, którzy w poprzedniej edycji rozgrywek Ligi Narodów zajęli trzecie miejsce w grupie najwyższej dywizji, za Holandią, Belgią, a przed Walią, losowani będą z trzeciego koszyka. To oznacza, że ich przeciwnikami na pewno nie będą - również przydzielone do tej puli - Niemcy, Francja i Szwajcaria.
W pierwszym koszyku znalazły się: broniąca trofeum Hiszpania, Chorwacja, Włochy i Holandia. W drugim: Dania, Portugalia, Belgia i Węgry, a w czwartym: Izrael, Bośnia i Hercegowina, Serbia i Szkocja. Taki układ drużyn sprawia, że od losowania bardzo wiele zależy. Można bowiem trafić do "grupy marzeń" - np. z Chorwacją, Węgrami i Izraelem (lub Bośnią i Hercegowiną), ale również do teoretycznie bardzo silnej - z Hiszpanią, Belgią i Serbią.
W tym sezonie Ligi Narodów w najwyższej dywizji zabraknie m.in. reprezentacji Anglii, która niespodziewanie spadła w poprzedniej edycji do niższej dywizji. Jeszcze gorszy humory mają fani reprezentacji Szwecji - ich drużyna wystąpi dopiero w trzeciej dywizji, gdzie jest w jednym koszyku np. z Luksemburgiem.
W skład polskiej delegacji wejdą prezes PZPN Cezary Kulesza, wiceprezes Henryk Kula, sekretarz generalny federacji Łukasz Wachowski, selekcjoner Michał Probierz oraz team menedżer reprezentacji Łukasz Gawrjołek
- przekazał dyrektor departamentu komunikacji i mediów PZPN Tomasz Kozłowski.
To będzie czwarta edycja Ligi Narodów. Pierwszą wygrała Portugalia, drugą Francja, a trzecią, zakończoną w czerwcu 2023 roku - Hiszpania. Warto starać się o jak najlepsze wyniki w Lidze Narodów, o czym przekonała się reprezentacja Polski. Dzięki utrzymaniu się w najwyższej dywizji wciąż ma duże szanse występu w Euro 2024 w Niemczech, a na dodatek w półfinale barażowym trafiła na znacznie niżej notowaną Estonię.