Borussia Dortmund w nieprawdopodobnych okolicznościach straciła szansę na wywalczenie mistrzostwa Niemiec. Piłkarze Bayernu Monachium po raz jedenasty z rzędu wygrali Bundesligę, chociaż nie zrobili by tego bez pomocy BVB w ostatniej kolejce.
Borussia Dortmund przed ostatnią kolejką była liderem rozgrywek. W ostatnim meczu BVB musiała tylko pokonać na własnym stadionie nie grających już o nic piłkarzy FSV Mainz, którzy w Bundeslidze przegrali ostatnie cztery mecze.
HEARTBREAK FOR BORUSSIA DORTMUND 💔 pic.twitter.com/ZFkvv0DUjb
— ESPN FC (@ESPNFC) May 27, 2023
Tymczasem na Signal Iduna Park tłum kibiców ucichł zupełnie, bowiem po 24. minutach Borussia przegrywała już 0:2, a w międzyczasie Sebastian Haller zmarnował nawet dla gospodarzy rzut karny. Po emocjonującym pościgu w drugiej połowie udało się wywalczyć remis 2:2, a ostatni gol padł w szóstej minucie doliczonego czasu gry.
Unbelievable Jamal Musiala. What a goal from the boy born in February 2003. 🤯✨ #Bundesliga pic.twitter.com/mnlthMD6j2
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) May 27, 2023
Ten wynik nic jednak nie dał zespołowi z Dortmundu. Bayern wygrał 2:1 z FC Koeln i odzyskał w ostatnich chwilach sezonu fotel lidera. Zwycięstwo Monachijczykom nie przyszło jednak wcale łatwo, a zespół prowadzony przez Thomasa Tuchela po tytuł sięgnął rzutem na taśmę dzięki bramce w 89. minucie autorstwa Jamala Musiala.