Piłkarze Lecha pod wodzą trenera Macieja Skorży w sobotę w Bełchatowie zagrają z Rakowem Częstochowa. "To będzie absolutnie kluczowy mecz w kontekście naszej najbliższej przyszłości" - zapowiedział nowy szkoleniowiec poznańskiej drużyny, który wciąż liczy na awans "Kolejorza" do europejskich pucharów.
W Lechu wraz z przyjściem Skorży odżyły nadzieje na zakwalifikowanie się do europejskich pucharów. Zadanie będzie jednak niezwykle trudne, bo nawet komplet punktów w sześciu ostatnich meczach może nie wystarczyć. Nowy szkoleniowiec przyznał, że dopóki będzie nadzieja, drużyna powalczy o premiowane miejsce.
Akurat mecz z Rakowem w ogromnym stopniu odpowie nam na to, czy nam się uda, czy nie uda zagrać w Europie. To absolutnie kluczowe spotkanie w kontekście naszej najbliższej przyszłości. Przed kolejnym sezonem będziemy mieli długi okres przygotowawczy i dużo czasu, by dobrze przygotować się do gry w europejskich pucharach
- powiedział Skorża na konferencji prasowej.
Raków obecnie jest trzeci w tabeli i ma 10 punktów przewagi nad "Kolejorzem". Do tego pozostał mu do rozegrania zaległy mecz ze Stalą Mielec. Częstochowianie w środę awansowali też do finału Pucharu Polski. W przypadku zdobycia trofeum i utrzymania trzeciej lokaty, prawo gry w europejskich pucharach przypadłoby czwartej drużynie w tabeli.
Skupiamy się na tym, że mamy 10 punktów straty do Rakowa. Jeśli okaże się, że to czwarte miejsca da awans, to będzie OK. W tej chwili jednak myślami jesteśmy przy samym meczu, jak my zagramy, jak będziemy realizować swoje założenia. To będzie dla nas najważniejsze, także utrzymanie kontroli nad przebiegiem spotkania
- tłumaczył Skorża.
Szkoleniowiec nie ukrywa, że pierwsze dni w nowym-starym klubie, do którego wrócił ponad pięciu latach przerwy, były bardzo intensywne. Nie zdążył jeszcze porozmawiać ze wszystkimi zawodnikami, ale jest zbudowany ich zaangażowaniem podczas zajęć.
Motywacja wśród piłkarzy jest na odpowiednim poziomie, jestem bardzo zbudowany tym, co widzę w szatni, jakie piłkarze mają podejście do treningów. Te dni były dla mnie bardzo intensywne. Gdy przychodzi się do tak dużego klubu, to jest naprawdę dużo obowiązków, nie tylko tych sportowych. Żałowałem, że doba w tym tygodniu miała tylko 24 godziny. Z tych wszystkich przeprowadzonych rozmów z zawodnikami bije jedna myśl przewodnia, że zespół jest niezwykle mocno nastawiony na to, żeby odwrócić tę kartę.
Mecz Raków - Lech rozegrany zostanie w Bełchatowie w sobotę o godz. 17.30. W pierwszym spotkaniu w Poznaniu padł remis 3:3.