Kylian Mbappe odrzucił kolejną ofertę przedłużenia umowy z francuskim Paris Saint Germain. Piłkarza, którego kontrakt kończy się w przyszłym roku, nie skusiły bajeczne zarobki, marzy bowiem o występach w Realu Madryt.
Napastnik Paris Saint Germain jest na szczycie listy życzeń Florentino Pereza. Szef Realu Madryt chciałby nadać "Królewskim" ponownie galaktyczny blask sprowadzając na Santiago Bernabeu Kyliana Mbappe. Wprawdzie ostatnio zapewniał, że fiasko Superligi uniemożliwia wielkie transfery, ale co się odwlecze, to nie uciecze.
Kontrakt Mbappe w Paryżu kończy się w czerwcu 2022. Piłkarz już w styczniu przyszłego roku będzie mógł zatem podjąć rozmowy z nowym klubem, by latem odejść do niego za darmo. Właściciele PSG nie chcą do tego dopuścić i jak informuje portal "cuatro.com" już czterokrotnie proponowali zawodnikowi przedłużenie umowy. Mbappe miał jednak odrzucić gigantyczną ofertę gwarantującą mu 40 milionów euro za sezon. Największą w paryskim klubie - Neymar ma bowiem nieoficjalnie "tylko" 36 milionów.
Kylian Mbappé po raz kolejny potwierdza dobrą formę! 🔥
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) April 24, 2021
Francuz strzelił dwie bramki, a @PSG_inside dzięki wygranej nad @FCMetz zostało liderem @Ligue1_ENG 🏆
Zobaczcie skrót tego spotkania ⬇⬇⬇ #FrancjaElegancja pic.twitter.com/qkvtbAY1v6
Tymczasem Mbappe w sobotę zaliczył kolejny wspaniały występ. Strzelił dwie bramki, a PSG pokonało Metz 3:1 i przynajmniej do zakończenia niedzielnego spotkania Lille, awansowało na pierwsze miejsce w tabeli. Najlepszy strzelec Ligue 1 w tym sezonie opuścił boisko z urazem, ale trener Mauricio Pochettino zapewnia, że powinien być gotowy na półfinał Ligi Mistrzów. Paris Saint Germain w środę zagra w nim z Manchesterem City.