Bez Superligi nie będzie transferów Haalanda i Mbappe. Florentino Perez widzi przyszłość w czarnych barwach
Transfery Erlinga Haalanda i Kyliana Mbappe są niemożliwe bez Superligi - twierdzi Florentino Perez. Szef Realu Madryt broni projektu elitarnych rozgrywek i wskazuje na finansową zapaść wielkich piłkarskich firm.
Prezes Realu Madryt jest głównym orędownikiem Superligi i nawet po rezygnacji większości klubów broni projektu rozgrywek, który miał stanowić wyłom w schemacie znanym od lat. Florentino Perez liczył na duże wpływy finansowe związane z Superligą. Już na starcie kluby miały otrzymać do podziału olbrzymią kwotę 3,5 miliarda euro w formie pożyczki od holdingu JP Morgan.
"Królewscy" byli zainteresowani pozyskaniem w tym roku dwóch gwiazd piłki młodego pokolenia Erlinga Haalanda i Kyliana Mbappe, ale Perez nie ma wątpliwości, że bez Superligi transfery znakomitych napastników Borussii Dortmund i Paris Saint Germain będą niemożliwe do zrealizowania.
Ogólnie rzecz biorąc, tego lata nie będzie dużych transferów piłkarzy
- stwierdził prezes Realu Madryt w rozmowie z "El Larguero".
Kiedy pieniądze nie płyną pomiędzy bogatszymi i biedniejszymi drużynami, to wszyscy cierpią. Nie tylko Real nie będzie sobie mógł pozwolić na pozyskanie Mbappe i Haalanda. Bez Superligi to po prostu niemożliwe
- dodał.
Perez podkreślił również, że kluby straciły bardzo dużo przez pandemię koronawirusa i nie wykluczył, że Real może zostać zmuszony do sprzedaży niektórych zawodników, żeby zbilansować stratę około 300 milionów euro w ostatnim sezonie.
Źródło: niezalezna.pl
