Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Sport

Kosztowny błąd Gikiewicza. Widzew, Raków i Lechia grają dalej w Pucharze Polski

Widzew pokonał w Łodzi Zagłębie Lubin 1:0 po dogrywce w 1/16 finału piłkarskiego Pucharu Polski. Duży błąd w tym spotkaniu popełnił bramkarz "Miedziowych" Rafał Gikiewicz, który jeszcze niedawno był piłkarzem Widzewa. Kłopoty miała Lechia Gdańsk, która dopiero po dogrywce wyeliminowała Puszczę Niepołomice. Wicemistrz Polski Raków wygrał w Częstochowie z Cracovią 3:0.

Raków miał przewagę od pierwszych minut, a udokumentował ją dwoma trafieniami Norweg Jonatan Brunes (13. i 40.) - kuzyn słynnego napastnika Manchesteru City Erlinga Haalanda. Także w drugiej połowie to gospodarze mieli większą kontrolę nad spotkaniem. Wynik ustalił Lamine Diaby-Fadiga (81.).

Bramkarz dał awans Widzewowi

Klub z Częstochowy, jako jeden z czterech przedstawicieli Polski w europejskich rozgrywkach, dopiero od tej rundy rozpoczął udział w Pucharze Polski. Pozostałe, czyli mistrz kraju Lech Poznań, broniąca trofeum Legia Warszawa oraz Jagiellonia Białystok, swoje spotkania rozegrają w czwartek. Zagłębie odpadło po błędzie bramkarza Rafała Gikiewicza, który nie poradził sobie ze strzałem Bartłomieja Pawłowskiego w środek bramki bezpośrednio z rzutu wolnego w drugiej połowie dogrywki.

Gikiewicz do ubiegłego tygodnia był piłkarzem... Widzewa. Został sprowadzony do Lubina, ponieważ poważnej kontuzji doznał Dominik Hładun, który będzie musiał pauzować przez prawdopodobnie kilka miesięcy. Łącznie w Pucharze Polski nie ma już sześciu ekip z ekstraklasy. W poprzedniej rundzie odpadły: Bruk-Bet Termalica Nieciecza, Radomiak Radom, Motor Lublin i Wisła Płock, również po porażkach z rywalami z najwyższej klasy rozgrywkowej.

Lechia męczyła się z Puszczą

Znajdująca się w strefie spadkowej w ekstraklasie Lechia dopiero w drugiej połowie dogrywki rozstrzygnęła spotkanie w Niepołomicach ze sklasyfikowaną na 14. miejscu w 1. lidze Puszczą. Goście objęli prowadzenie po bramce Ukraińca Maksyma Diaczuka (64.), ale do wyrównania doprowadził Senegalczyk Christopher Simon (74.). Dopiero Słowak Tomas Bobcek z rzutu karnego (115.) przywrócił korzystny dla Lechii wynik, a podwyższył go w doliczonym czasie Serb Aleksandar Cirkovic.

Również w środę awans wywalczył lider 1. ligi Wisła Kraków, która w derbach pokonała Hutnika 1:0. Wynik otworzył i ustalił bezpośrednio z rzutu wolnego Kacper Duda (61.), ale więcej niż na murawie działo się przed meczem na ulicach wokół stadionu. Na trybunach mogło zasiąść tylko 999 kibiców, gdyż policja nie wyraziła zgody na imprezę masową. Kibice Wisły przyjechali jednak do Nowej Huty i ruszyli w kierunku stadionu na Suchych Stawach. Doszło do zamieszek, a policja użyła gazu łzawiącego.

 

Źródło: pap, niezalezna.pl