Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Fernando Santos odchodzi z reprezentacji Polski? Legenda komentuje zamieszanie wokół selekcjonera

Fernando Santos może wkrótce zrezygnować z pracy z piłkarską reprezentacją Polski. Nieoficjalnie wiadomo, że selekcjoner Biało-czerwonych otrzymał lukratywną ofertę pracy od klubu z Arabii Saudyjskiej. Temat skomentował dla portalu "Niezależna.pl" król strzelców mistrzostw świata 1974 i były prezes PZPN - Grzegorz Lato.

Fernando Santos może wkrótce zrezygnować z pracy z polską kadrą
Fernando Santos może wkrótce zrezygnować z pracy z polską kadrą
Fot. Tomasz Jędrzejowski/ Gazeta Polska

Janusz Milewski: Jak Pan zareagował na informację, że Fernando Santos może zrezygnować z pracy z polską kadrą? Selekcjoner Biało-czerwonych - według medialnych doniesień - jest blisko podpisania kontraktu z klubem z Arabii Saudyjskiej.

Grzegorz Lato: To byłby kolejny Portugalczyk, który jako kapitan ucieka ze statku. Trzeba jednak poczekać na oficjalnie informacje, jak to będzie wyglądało.

Pan nigdy nie ukrywał, że jest przeciwny zatrudnianiu zagranicznych trenerów na stanowisku selekcjonera reprezentacji Polski.

Największe sukcesy z naszą reprezentacją mieli polscy trenerzy. Pan Kazimierz Górski wywalczył z Biało-czerwonymi złoty medal olimpijski, a później miejsce na podium mistrzostw świata w Niemczech, gdzie ja zdobyłem koronę króla strzelców. Kolejno Jacek Gmoch w Argentynie na mundialu doprowadził Polskę do piątego miejsca.

Gdybyśmy dziś wywalczyli piąte miejsce na świecie, to wszyscy by naszych piłkarzy na rękach nosili. Antoni Piechniczek powtórzył sukces Pana Kazimierza Górskiego i też zdobył brązowy medal mistrzostw świata w 1982 roku. Zakwalifikowaliśmy się również na turniej w Meksyku, gdzie wyszliśmy z grupy, by później przegrać z Brazylią, a wtedy na mundial jechało tylko szesnaście najlepszych drużyn, nie to co dziś…

Obcokrajowcy nie mogą się pochwalić takimi osiągnięciami w pracy z polską kadrą. Z Fernando Santosem niedawno przegraliśmy nawet w eliminacjach Euro 2024 z Mołdawią, która wówczas była sklasyfikowana na 171. miejscu w rankingu FIFA. Później głośno mówiło się o największej kompromitacji w dziejach Biało-czerwonych.

Jeżeli chodzi o trenerów zagranicznych to wszyscy pamiętamy, jak było za Leo Beenhakkera. Później był Paulo Sousa, który uciekł jak szczur do Brazylii. Jeżeli chodzi o Santosa to poczekajmy z ocenami… Każdego trenera bronią jednak wyniki. Chociaż trzeba też pamiętać, że to nie trener gra, tylko piłkarze. Rola selekcjonera ogranicza się do wyboru zawodników i odpowiedniego przygotowania taktycznego do meczu.

Arabia Saudyjska staje się ostatnio modnym kierunkiem dla piłkarzy. Kontrakty na Bliskim Wschodzie podpisali już Cristiano Ronaldo czy Karim Benzema.

Piłkarze, którzy idą do Arabii Saudyjskiej na sportową emeryturę za ogromne pieniądze nikogo nie powinni dziwić. Tam mogą sobie pozwolić na olbrzymie kontrakty, bo mają więcej ropy niż wody, zatem jeżeli ktoś ma 34 lata, to nic dziwnego, że przyjmuje taką propozycję.

 

 



Źródło: niezalezna.pl

#Fernando Santos #PZPN #biało-czerwoni #Grzegorz Lato #reprezentacja Polski

Janusz Milewski