Trener Kosta Runjaić nie szczędził gorzkich słów po porażce Legii Warszawa w niedzielnym meczu Ekstraklasy z Widzewem Łódź. "Punktujemy jak przeciętna drużyna" - przyznał niemiecki szkoleniowiec Legionistów, który dodał jednak, że nie obawia się utraty pracy.
Legia Warszawa notuje ostatnio fatalną serię. Legioniści ostatnio wygrali mecz 9. lutego i było to skromne jednobramkowe zwycięstwo z broniącym się przed spadkiem z piłkarskiej Ekstraklasy Ruchem Chorzów. Kolejne pięć spotkań stołecznej ekipy to remisy i porażki, a także smutne pożegnanie z europejskimi pucharami, po beznadziejnym dwumeczu z norweskim Molde.
Niedzielna porażka Legii z Widzewem nie oznacza może pożegnania z mistrzowskimi aspiracjami, ale wynik z Łodzi mocno komplikuje szanse zdobycia tytułu przez drużynę z Warszawy. "Wojskowi" obecnie zajmują dopiero szóste miejsce w tabeli, a do prowadzącej Jagiellonii Białystok tracą już siedem punktów. Nastrojów wśród kibiców Legii nie poprawi zapewne pierwsza od 24 lat porażka z Widzewem. Jedyna bramka w niedzielnym meczu padła w doliczonym czasie gry.
Zostaliśmy znokautowani bramką w ostatnich minutach. Powinniśmy bronić zdecydowanie lepiej. Pierwsza połowa z mojego punktu widzenia była wyrównana. Stworzyliśmy kilka okazji, ale ich nie wykorzystaliśmy. W drugiej bramki kontrolowaliśmy mecz, ale z mojej perspektywy brakowało nam trochę determinacji i woli wygrania. W ostatnich minutach idealną szansę miał Bartek Kapustka, ale niestety, nie zdołał jej wykorzystać. Jesteśmy ogromnie rozczarowani. Punktujemy jak przeciętna drużyna. Jesteśmy bardzo daleko od tego, co sobie zakładaliśmy
- przyznał Kosta Runjaić
Niemiecki szkoleniowiec stołecznej drużyny przyznaje, że zwolnienia są częścią życia piłkarskiego trenera. Runjaić nie obawia się jednak dymisji i podkreśla, że nie jest jedynym winnym obecnego stanu rzeczy.
Nie boję się utraty pracy. Zdaję sobie sprawę, że jest to jednak część piłkarskiego biznesu. Legia jest ogromnym wyzwaniem. Kolejny sezon będzie jeszcze cięższy. Już teraz wiemy, że ten zespół trzeba będzie odbudowywać. Nikomu nie podoba się to, w jakim miejscu się znajdujemy. Łatwo wskazać trenera, jako osobę odpowiedzialną za tę sytuację, ale to nie jest tylko moja wina.
W Legii wymagania są bardzo wysokie. Zawodnicy mają również swoją część odpowiedzialności na boisku. Nie chcę patrzeć na drużyny powyżej nas w tabeli. Staliśmy się ligowym średniakiem i teraz musimy się zastanowić, jak to zmienić. Towarzyszy nam duża frustracja, ale musimy z tego wyjść
- dodał Runjaić.
Legia w najbliższej kolejce Ekstraklasy zmierzy się w Warszawie z Piastem Gliwice, który również ostatnio częściej przegrywa niż wygrywa. Drużyna prowadzona przez doskonale znanego w Legii Aleksandara Vukovica w piątek nie zdobyła nawet punktu w meczu z Radomiakiem i zbliża się niebezpiecznie do strefy spadkowej.