Były selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Polski Jerzy Engel uważa, że brak awansu Biało-czerwonych na mistrzostwa Europy będzie miał tragiczne skutki dla całego polskiego sportu. Już w czwartek nasza reprezentacja zmierzy się z Estonią w półfinale baraży. W przypadku zwycięstwa o wszystkim zdecyduje mecz z lepszym z pary Walia - Finlandia.
Jerzy Engel przed meczami barażowymi uważa, że brak awansu Polski na Euro 2024 będzie miał tragiczne skutki.
Nie biorę tego nawet pod uwagę. Jeśli nie awansujemy na Euro 2024, to konsekwencje będą fatalne dla całego polskiego sportu, nie tylko dla futbolu. Reprezentacja w piłce nożnej jest lokomotywą polskiego sportu. To na niej skupia się uwaga zdecydowanej większości polskich kibiców. Skutki byłyby katastrofalne. Atmosfera wokół polskiego futbolu byłaby bardzo zła
- stwierdził były trener m.in. Legii Warszawa, Polonii Warszawa, Wisły Kraków czy klubów cypryjskich.
Engel podkreśla, że Biało-czerwoni będą faworytem czwartkowego meczu z Estonią. Spore nadzieje wiąże również z powrotem do formy Roberta Lewandowskiego.
35-letni napastnik jest w dobrej dyspozycji. W ostatniej kolejce La Liga Lewandowski strzelił gola i zanotował dwie asysty, a jego Barcelona wygrała na wyjeździe z Atletico Madryt 3:0. Natomiast w poprzedni wtorek zdobył bramkę w rewanżowym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów z Napoli (3:1).
Cieszmy się z tego, że doszedł do dobrej formy w najważniejszym dla nas momencie
- zaznaczył Engel.
Nie ma nic lepszego niż Robert Lewandowski w dobrej formie. Wielokrotnie na nim opierała się gra reprezentacji i tak będzie również tym razem
- podkreśli