Piłkarz występującej we włoskiej Serie A Monzy Pablo Mari oraz cztery inne osoby zostały ranne, a jedna zmarła po ataku nożownika w centrum handlowym nieopodal Mediolanu. Wypożyczony z Arsenalu Londyn 29-letni Hiszpan jest w szpitalu, ale jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Właśnie się dowiedziałem. Nasz dyrektor techniczny Edu jest w kontakcie z krewnymi Mariego. Przebywa w szpitalu, ale wygląda na to, że wszystko jest w porządku
- powiedział trener Arsenalu Mikel Arteta.
Hiszpan wypowiedział się na ten temat podczas konferencji prasowej po wyjazdowym spotkaniu z PSV Eindhoven w Lidze Europy, w którym Kanonierzy przegrali 0:2.
Sprawca ataku, 46-letni mężczyzna, został zatrzymany przez policję. Na razie nie wiadomo, jaki był jego motyw. Według agencji ANSA w drodze do szpitala zmarł pracownik sklepu, w którym napastnik ukradł nóż, a trzy inne osoby są w poważnym stanie.
Mari wystąpił w ośmiu ligowych spotkaniach Monzy w trwającym sezonie ligowym i zdobył jedną bramkę. Beniaminek po 11 kolejkach ma 10 punktów i zajmuje 15. miejsce w tabeli Serie A.