Kamil Glik przed piłkarskim mundialem w Katarze usłyszał wyrok za pobicie. Reprezentant Polski zapłaci grzywnę i odszkodowanie.
Dwa lata temu na Mazurach Kamil Glik nerwowo zareagował, gdy jeden z turystów zaczął fotografować jego posesję. Poszkodowany miał nie być świadomy do kogo należy dom, który fotografował. Zanim zdążył jednak się wytłumaczyć podbiegł do niego piłkarz, wyrwał mu z rąk telefon, a samego turystę uderzył dwa razy w twarz i odepchnął.
Na miejsce zdarzenia przyjechała policja, która stwierdziła, że od Glika "czuć było alkohol". Zawodnik włoskiego Benevento tłumaczył się, że wypił piwo, a agresywna reakcja spowodowana była pogróżkami jakie otrzymywał on oraz jego rodzina. Glik został skazany prawomocnym wyrokiem - piłkarz musi zapłacić 10 tysięcy grzywny oraz 5 tysięcy odszkodowania. Poszkodowany turysta stwierdził natomiast, że według niego wystarczyłoby w tym wypadku zwykłe "przepraszam".