Nawrocki w wywiadzie dla #GP: Silna Polska liderem Europy i kluczowym sojusznikiem USA Czytaj więcej w GP!

PZPN zbada zachowanie Pyżalskiego

Z takim chamstwem nie spotkałem się nigdy, na żadnym meczu. Jednak nie sądzę, by mecz należało przerwać. Ten człowiek nie wbiegł na boisko, niczym nie rzucił.

YouTube/printscreen
YouTube/printscreen
Z takim chamstwem nie spotkałem się nigdy, na żadnym meczu. Jednak nie sądzę, by mecz należało przerwać. Ten człowiek nie wbiegł na boisko, niczym nie rzucił. Co ciekawe, kilka rzędów wyżej siedziała jego żona i chyba dwójka dzieci - powiedział portalowi weszlo.com sędzia Łukasz Bednarek. Był on arbitrem w meczu Warty Poznań z Garbarnią Kraków. Podczas tego spotkania skandalicznie zachował się sponsor Warty Jakub Pyżalski.

Mężczyzna w pewnym momencie podszedł do ogrodzenia przed boiskiem i zaczął wyzywać piłkarzy, używając kloacznych sformułowań. Jakub Pyżalski to główny sponsor wielkopolskiego klubu oraz mąż prezes Warty Izabelli Łukomskiej-Pyżalskiej.

Mecz wygrali poznaniacy, pokonując drużynę z Krakowa 1:0 i tym samym awansując do II ligi.

Czytaj tekst: Szokujące zachowanie sponsora Warty Poznań – WIDEO +18

Sprawa wzburzyła środowisko piłkarskie. Ciąg dalszy afery opisał dziś portal weszlo.com.

Składam wniosek o wszczęcie postępowania przez komisję dyscyplinarną. Aktualnie próbujemy ustalić faktyczne status pana Pyżalskiego, bo tu są pewne rozbieżności. Niektórzy twierdzą, że jest członkiem zarządu klubu, inni że tylko członkiem stowarzyszenia. (...) Klub także może ponieść odpowiedzialność. Nie pozostawimy tego bez konsekwencji

- stwierdził Krzysztof Malinowski, rzecznik ochrony prawa związkowego.

Sytuacja była niespotykana. Prosiłem zawodników: skoncentrujmy się na boisku, nie zwracajmy uwagi. Mam wielki szacunek dla piłkarzy Garbarni, że wytrzymali. Zachowali się jak prawdziwi sportowcy. Ja natomiast w przerwie poprosiłem kierownika Warty, by uspokoił pana Pyżalskiego. I w drugiej połowie faktycznie było spokojniej. Niemniej w ogóle byliśmy w dość trudnym położeniu. Mecz nie był imprezą masową, nie było ochrony. Wiedzieliśmy też, że ten pan jest organizatorem spotkania, więc co? Sam siebie wyprowadzi? Trzeba było dograć ten mecz.

- powiedział sędzia Łukasz Bednarek.

Wczoraj po opublikowaniu nagrania z „występami” Pyżalskiego jego małżonka, prezes Warty Poznań, zamieściła na wpis na swoim koncie na Twitterze. Nie było tam ani słowa komentarza w związku z bulwersującym zachowaniem podczas meczu.

 



Źródło: weszlo.com,niezalezna.pl

#piłka nożna #Garbarnia Kraków #Warta Poznań

pb