Piątek, który w środę podpisał z mediolańskim klubem 4,5-letni kontrakt, wszedł na boisko w 72. minucie za Patricka Cutrone. Kibice zgotowali mu królewskie przywitanie.
Przywitany? #Piatek pic.twitter.com/bHAcfMuXdu
— Tomasz Włodarczyk (@wlodar85) 26 stycznia 2019
Spotkanie natomiast nie zachwyciło i na pewno nie spełniło oczekiwań hitu kolejki. Pierwsza połowa była nudna, a najlepszą okazję na zdobycie bramki miał Jose Callejon, ale jego strzał obronił bramkarz Milanu.
W drugiej połowie przewaga Napoli była jeszcze większa niż przed przerwą. W 65. minucie Milik znalazł się w dobrej sytuacji, ale strzelił wprost w bramkarza Milanu. Chwilę później z dystansu uderzył Zieliński, a Gianluigi Donnarumma ponownie dobrze interweniował, choć łapał piłkę na raty.
W 77. minucie w dobrej sytuacji znalazł się Piątek, ale za daleko wypuścił sobie piłkę i jego strzał został zablokowany. W 84. minucie Zieliński ponownie groźnie uderzył z dystansu, ale tym razem piłka przeszła obok bramki. Kilka minut później pomocnik reprezentacji Polski wykończył kombinacyjną akcję Napoli strzałem wprost w ręce w bramkarza Milanu. To była najlepsza sytuacja gości na zdobycie bramki.
Napoli kończyło mecz w dziesiątkę po drugiej żółtej i w konsekwencji czerwonej kartce dla Fabiana Ruiza. Kibice natomiast rozczarowani byli poziomem gry i brakiem goli.