Australijska federacja rugby zerwała w ubiegłym roku kontrakt z czołowym zawodnikiem Israelem Folau za zamieszczenie w internecie postu, ocenionego jako homofobiczny. Sportowiec znalazł teraz zatrudnienie w klubie Catalans Dragons, ale nie wszystkim to się podoba. Nagonka na Folau nadal trwa.
Klub Catalans Dragons dał szansę na grę czołowemu rugbiście po tym jak oskarżony o homofobię Folau został wyrzucony z drużyny narodowej. 30-letni zawodnik jest praktykującym chrześcijaninem. W przeszłości krytykował legalizację małżeństw homoseksualnych przez parlament australijski. Burzę wywołał przed ubiegłorocznymi Świętami Wielkanocnymi, zamieszczając na Instagramie następujący post:
Pijacy, homoseksualiści, cudzołożnicy, kłamcy, złodzieje, ateiści, bałwochwalcy. Piekło czeka na was. Pokutujcie! Tylko Jezus może was zbawić.
Jednak wiele osób związanych z rugby jest wściekłych, że Folau zezwolono na powrót do gry. Dyrektor wykonawczy Wakefield Trinity - Michael Carter, którego klub będzie gościł Katalończyków, kiedy zagrają swój pierwszy mecz w Anglii skrytykował podpisanie umowy z Australijczykiem:
Jego poglądy są odrażające we współczesnym świecie. Jego rejestracja powinna była zostać odrzucona - takie jest stanowisko naszego klubu w tej sprawie.
Keegan Hirst - otwarcie deklarujący swój homoseksualizm zawodnik Halifax był zszokowany i głęboko rozczarowany decyzją o dopuszczeniu Folau do powrotu na boisko. Gareth Thomas były reprezentant Walii dodał, że to dla niego smutne i na pewno nie będzie oglądał spotkań z udziałem Isreala Folau.
Folau dostał szansę powrotu do gry w rugby, ale nie wszystkim się to podoba. Słynny przed laty reprezentant Walii Gareth Thomas mówi wprost: "nigdy nie będę go oglądać."
‘I will never watch him’: Gareth Thomas hits out at Catalans signing Israel Folau https://t.co/xNLK0hp0qA
— The Guardian (@guardian) January 29, 2020