Piłkarze ręczni Orlen Wisły Płock rozbili osłabiony zespół Metalurga Skopje 38:19 w Lidze Europejskiej. Macedończycy na mecz przyjechali zdziesiątkowani przez koronawirusa i kontuzje. "Ciężko mi cokolwiek powiedzieć. Przyjechaliśmy tu z ośmioma zawodnikami z pola, jeszcze jeden z nich doznał kontuzji" - przyznał trener Metalurga Oliver Dimitrioski. Polski zespół zachowuje fotel lidera grupy A.
Podopieczni trenera Xaviego Sabate w niedzielę rozgrywali trzeci mecz w tym tygodniu, nieco nietypowy, bo gospodarzami w Orlen Arenie w Płocku był Metalurg Skopje, ostatnia w tabeli drużyna grupy A. Był to zaległy mecz z 2. kolejki, a jak się potem okazało najłatwiejszy ze wszystkich dotychczas rozegranych. . Metalurg zgodził się z propozycją polskiej drużyny i przyjechał do Płocka by rozegrać dwa spotkania.
W niedzielę było efektywnie i efektownie.#ehfel pic.twitter.com/4f27fylru1
— SPR Wisla Plock (@SPRWisla) February 15, 2021
Zespół z Macedonii przyjechał w składzie bardzo okrojonym, 11-osobowym (z trzema bramkarzami) i młodym (w zespole jest dwóch 16-latków). Jest już bez szans na wyjście z grupy i awans do Top 16, za to Orlen Wisła chciałaby zakończyć fazę grupową na czele tabeli.
Takiego spotkania płocczanie dawno już nie rozgrywali. W pierwszych dziesięciu minutach rzucili sześć bramek, a Metalurg ani jednej. Mecz był dosłownie do jednej bramki. W 17. min przy wyniku 4:10, trener Metalurga Oliver Dimitrioski poprosił o czas. Mecz toczył się w tempie spacerowym, Orlen Wisła wyraźnie prowadziła i powiększała przewagę. Płocczanie urządzili sobie festiwal bramek. W 47. min prowadzili 27:15, by zakończyć spotkanie wygraną 38:19.
Dwa fakty po wczorajszym meczu:
— SPR Wisla Plock (@SPRWisla) February 15, 2021
- jesteśmy już w TOP16 @ehfel_official
- zwycięstwo 38:19 było naszym najwyższym w europejskich pucharach.#ehfel pic.twitter.com/CLWaIXaHks
Ciężko mi cokolwiek powiedzieć. Przyjechaliśmy tu z ośmioma zawodnikami z pola, jeszcze jeden z nich doznał kontuzji. Nie było szans, by nawiązać walkę. Mamy młodych i bardzo młodych zawodników w składzie, sam wynik obrazuje to, co dziś działo się na boisku
- powiedział trener Metalurga Oliver Dimitrioski.
Zdajemy sobie sprawę z problemów, z którymi borykają się rywale i dlatego jestem pełen podziwu dla postawy Metalurga i tego, że mecz był rozgrywany w duchu fair play
- skomentował szkoleniowiec Orlen Wisły Xavi Sabate.
Orlen Wisła wygrywając z Metalurgiem utrzymała 1. miejsce w tabeli grupy A. Następny mecz odbędzie się w Orlen Arenie we wtorek z tym samym rywalem. Raczej nie ma co liczyć na emocje.