Jakub Błaszczykowski został już piłkarzem Wisły Kraków i po ponad 11 latach znowu wystąpi na boiskach ekstraklasy. Informację o podpisaniu kontraktu potwierdził na Twiterze Jarosław Królewski, wspierający władze "Białej Gwiazdy" w ratowaniu klubu. Ale to nie koniec - ogromne wrażenie robi gest, jaki w stronę Wisły wykonuje znakomity piłkarz. Grał będzie... tak naprawdę za darmo!
Umowa Błaszczykowskiego z Wisłą ma obowiązywać do 30 czerwca tego roku. Tym samym reprezentant Polski wraca do klubu, z którego wybił się na wyżyny do Europy. Wielokrotnie podkreślał, że Wiśle zawdzięcza wiele. Teraz rzucił się jej na pomoc, gdy ta była na skraju przepaści.
Najbardziej interesujące są szczegóły kontraktu, jaki podpisał. Błaszczykowski, który deklarował, że swoją karierę piłkarską chce zakończyć w Wiśle, za swoją grę ma zarabiać tylko 500 złotych miesięcznie, a sumę przekazywać na bilety na mecze „Białej Gwiazdy” dla kibiców z Domów Dziecka. To najniższa kwota, jaką może zarabiać piłkarz na profesjonalnym kontrakcie.
33-letni skrzydłowy w grudniu rozwiązał obowiązujący jeszcze do lata kontrakt z VfL Wolfsburg i w styczniu rozpoczął treningi z Wisłą, która miała wtedy zawieszoną licencję na grę w ekstraklasie. W dużej mierze dzięki niemu krakowski klub zdołał ją odzyskać. Błaszczykowski, wraz Jarosławem Królewskim i Tomaszem Jażdżyńskim, udzielili Wiśle pożyczki w wysokości czterech milionów złotych, która umożliwiła spłatę najpilniejszych długów.
105-krotny reprezentant Polski do Wisły trafił w lutym 2005 roku z KS Częstochowa. W barwach krakowskiego klubu rozegrał 67 oficjalnych spotkań, w których zdobył pięć bramek. Przyczynił się do wywalczenia jednego tytułu mistrza Polski. Latem 2007 roku przeszedł do Borussii Dortmund. W 2016 roku został na sezon wypożyczony do ACF Fiorentina, a ostatnio był graczem VfL Wolfsburg. W Wiśle będzie pełnił funkcję kapitana i grał z numerem "16".
Krakowski zespół w pierwszym tegorocznym ligowym meczu zmierzy się w poniedziałek z Górnikiem w Zabrzu.