W czwartek 10 maja zarząd Lecha rozstał się z Chorwatem, a ten już sześć dni później podpisał dwuletnią umowę z najbardziej utytułowanym klubem w ojczyźnie.
We wtorkowe popołudnie przyleciał do Zagrzebia z austriackiego Klagenfurtu, gdzie mieszka jego rodzina, i wkrótce spotkał się z władzami stołecznej drużyny. Według mediów, szybko osiągnięto porozumienie.
Bjelica zadebiutuje w sobotę w meczu ostatniej kolejki z Interem Zapresic. W tabeli Dinamo jest liderem i ma trzy punkty przewagi nad Rijeką, która zagra tego samego dnia z Hajdukiem Split. Z kolei za tydzień Dinamo czeka finał Pucharu Chorwacji z Hajdukiem.
Poprzednik Bjelicy Nikola Jurcevic pracował ze stołecznym zespołem zaledwie dwa miesiące.
Z kolei Bjelica z Lechem (pracował prawie dwa lata) triumfował w sezonie zasadniczym ekstraklasy, ale słaba postawa w rundzie finałowej sprawiła, że poznański klub stracił szanse na mistrzostwo Polski.