Szymon Kołecki, po zakończeniu kariery ciężarowca, podążył za trendami i rozpoczął przygodę z MMA. Dla wielu ekspertów była"> Szymon Kołecki, po zakończeniu kariery ciężarowca, podążył za trendami i rozpoczął przygodę z MMA. Dla wielu ekspertów była">
Szymon Kołecki, po zakończeniu kariery ciężarowca, podążył za trendami i rozpoczął przygodę z MMA. Dla wielu ekspertów była to wielka niewiadoma, ale Kołecki dąży do celu - stoczył już pięć walk i zapowiada, że nie jest to jeszcze jego ostatnie słowo. Na gali "Babilon MMA 3" w Radomiu znów pokonał swego przeciwnika.
Naprzeciw Kołeckiego stanął Łukasz Borowski, legitymujący się rekordem 4 zwycięstw i 7 porażek. Mistrz olimpijski z Pekinu kolejny raz zaprezentował się z dobrej strony i w pierwszej rundzie rozbił przeciwnika ciosami w parterze. Było to jego piąte zwycięstwo z rzędu, wszystkie wygrane odnosił przed czasem w pierwszej rundzie. Być może to już czas na poważniejsze wyzwania i lepszych rywali?
Myślę, że jak skończę 2 lata mojej przygody z MMA i uda mi się stoczyć jeszcze 2 czy 3 walki, to wtedy będzie odpowiedni moment, żeby zrobić krok w górę. Mam 38 lat i nie ma na co czekać. Dlatego walczę co 2,5, co 3 miesiące, by oswajać się ze stresem przed walką, ze stresem w klatce. Na pewno nie porwę się na rywali z czołówki krajowej, bo jeszcze nie mam takich umiejętności, żeby z nimi walczyć. Walczę z dobrymi, twardymi zawodnikami średniej klasy i na razie się to jeszcze nie zmieni.
- mówił Kołecki po walce z Borowskim.
Warto dodać, że Kołecki zmienił kategorię wagową względem 4 poprzednich walk - tym razem zaprezentował się w kategorii półciężkiej, wcześniej walczył w wadze ciężkiej.
Szymon Kołecki to znany polski ciężarowiec - dwukrotny medalista igrzysk olimpijskich (srebro w Sydney, złoto w Pekinie), czterokrotny medalista Mistrzostw Świata, pięciokrotny mistrz Europy. W latach 2012-2016 był prezesem Polskiego Związku Podnoszenia Ciężarów. Od marca 2017 roku walczy w formule MMA.