Marcin Najman nie pozostał obojętny na kolejne ataki na Kościół. Po tym jak podczas protestów związanych z ogłoszeniem wyroku Trybunału Konstytucyjnego bezczeszczone były kolejne świątynie sportowiec udał się na Jasną Górę, by bronić jej przed "lewackimi hordami".
Nadciągają lewackie hordy. Już widoczne są z jasnogórskiego wzgórza. Natomiast jesteśmy w gotowości i oczywiście nie damy zdewastować klasztoru
- uspokajał Marcin Najman w swojej relacji z Częstochowy.
— Marcin Najman (@MarcinNajman) October 28, 2020
Pięściarz i zawodnik MMA stanowczo popiera wyrok Trybunału Konstytucyjnego dotyczący aborcji. Najman wielokrotnie w mediach społecznościowych zabierał głos w tej kwestii. Zdecydowanie sprzeciwiał się również dewastacji kościołów, których w ostatnim czasie dopuszczali się protestujący przeciwko orzeczeniu TK.
Musimy obronić Świątynie przed atakiem wściekłego i dzikiego lewactwa. Kościół miał wiele złych kart, ale to dzięki niemu w godzinach próby mieliśmy odniesienie do właściwych postaw moralnych
- apelował Najman na Twitterze.