Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!
Z OSTATNIEJ CHWILI
Rząd Izraela zatwierdził porozumienie z palestyńskim Hamasem w sprawie zawieszenia broni w Strefie Gazy oraz uwolnienia zakładników • • •

Łomża VIVE Kielce bliżej ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Polski zespół wygrał z Nantes

Piłkarze ręczni Łomży Vive Kielce wygrali na wyjeździe z francuskim HBC Nantes 25:24 w pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów. Rewanżowe spotkanie zaplanowano za tydzień w Polsce.

fot. kielcehandball.pl

Obie drużyny przystąpiły do tego meczu osłabione. W polskim zespole zabrakło kontuzjowanych Daniela Dujshebaeva i Haukura Thrastarsona. W ekipie gospodarzy z tego samego powodu nie zagrali lewy rozgrywający Olivier Nyokas, środkowy rozgrywający Aymerica Minne i obrotowy Mathieu Bataille.

Początek spotkania to nerwowa gra z obu stron i sporo błędów. Z dobrej strony pokazali się natomiast obaj bramkarze - Emil Nielsen i Andreas Wolff. Niemiec obronił m.in. rzut karny wykonywany przez Valero Riverę.

W 15. min gospodarze po raz pierwszy wyszli na dwubramkowe prowadzenie (7:5), po rzucie Dragana Pechmalbeca. Kielczanie nie mogli sobie poradzić z Nielsenem i francuski zespół już pięć minut później prowadził 9:6. Wtedy w roli głównej wystąpił Władysław Kulesz. Białorusin uzyskał dwie bramki i w 23. min goście przegrywali już tylko 8:9.

Zespół z Kielc wygrał z Nantes

Kolejny fragment meczu to popis podopiecznych trenera Alberto Entrerriosa. W 27. Wolffa pokonał Figueras i było 14:10 dla Nantes. Jednak polska drużyna jeszcze przed przerwą zabrała się za odrabianie strat. Celne rzuty Alexa Dujshebaeva i byłego zawodnika HBC Nantes Nicolasa Tournata sprawiły, że po 30 minutach Vive przegrywało już tylko 12:14. Nielsen na 20 rzutów kielczan obronił osiem (40 proc. skuteczności) i to głównie jemu francuska ekipa zawdzięczała prowadzenie.

Początek drugiej odsłony to dominacja gości, którzy przez sześć minut zdobyli dwie bramki, nie stracili żadnej i w 36. min był już remis (14:14). Widząc nieporadną grę swoich szczypiornistów szkoleniowiec Nantes poprosił o czas. Jego rady niewiele pomogły. W drużynie Vive niemal nie do zatrzymania był Alex Dujshebaev. To właśnie po bramce starszego syna trenera Vive, goście prowadzili już 19:16. Kilkuminutową niemoc rywali przerwał dopiero Kiril Lazarov, który z karnego pokonał Wolffa. Niemiecki bramkarz po przerwie spisywał się jednak znacznie lepiej i w 49. min to on był górą, odbijając rzut Macedończyka z karnego.

Gospodarze jednak nie rezygnowali. Wykorzystując rozprężenie przeciwnika już dwie minuty później przegrywali tylko 19:20. Na niespełna sześć minut przed końcem po trafieniu Lazarova było już 22:22. Teraz jednak ponownie do głosu doszedł mistrz Polski. Na dwie minuty przed końcem trzeciego już karnego obronił Wolff, a pechowym strzelcem był Rivera.

Minimalne zwycięstwo polskiego zespołu sprawę awansu do ćwierćfinału pozostawia otwartą. Rewanż rozegrany zostanie w środę 7 kwietnia o godz. 20.45 w Kielcach.

HBC Nantes - Łomża Vive Kielce 24:25 (14:12)

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#Łomża VIVE Kielce #piłka ręczna #Liga Mistrzów piłkarzy ręcznych

albicla.com@januszmilewski