Reprezentacja Polski przygotowuje się już do kolejnych spotkań, a trener polskich piłkarzy Jerzy Brzęczek i kapitan Robert Lewandowski zdradzili dziś, jakie są plany na mecze z Czechami i Portugalią. Niektóre decyzje zaskakują, jak choćby ta o obsadzie pozycji bramkarza na towarzyskie starcie z naszymi sąsiadami.
"W porównaniu do ostatnich spotkań chcemy zrobić progres. Nikt nas nie musi motywować. Zamierzamy wygrać z Czechami oraz Portugalią i pokazać dobrą piłkę" – zapowiedział na konferencji prasowej w Sopocie kapitan reprezentacji Polski Robert Lewandowski.
Więcej taktyki, a mniejsze obciążenia - tak ma wyglądać praca polskich piłkarzy na zgrupowaniu przed meczami z Czechami i Portugalią, o czym poinformował trener reprezentacji Jerzy Brzęczek.
Selekcjoner potwierdził też, że z powodu kontuzji pachwiny w obu spotkaniach zabraknie Kamila Glika z AS Monaco.
"Kamil jest bardzo doświadczonym piłkarzem, więc to strata ze względów sportowych, ale i osobowościowych. Jednocześnie to szansa dla innych zawodników. Nieszczęście jednego może być szczęściem drugiego" - przyznał Brzęczek.
Brzęczek zapowiedział też ważną zmianę na pozycji bramkarza...
"Łukasz Skorupski zagra z Czechami od pierwszej minuty. Takie były wcześniejsze ustalenia" - przekazał selekcjoner, ale zastrzegł, że to decyzja "na tę chwilę". 27-letni zawodnik włoskiej Bologny do tej pory dwa razy wystąpił w drużynie narodowej.
Biało-czerwoni rozpoczęli dziś zgrupowanie w Sopocie. W czwartek w towarzyskim meczu Polacy zmierzą się w Gdańsku z Czechami, a w następny wtorek w spotkaniu Ligi Narodów zagrają w Guimaraes z Portugalią.