W piątek rozpoczyna się runda rewanżowa piłkarskiej Bundesligi. Rywalizacja o tytuł może być bardziej wyrównana niż zwykle, bo tym razem Bayern Monachium nie dyktuje tempa. Ciekawie zapowiada się też walka Roberta Lewandowskiego o koronę króla strzelców. Polak doszedł już do siebie po operacji przepukliny i wydaje się być w znakomitym nastroju przed wznowieniem rozgrywek. Na ostatnim treningu Lewandowski zrobił razem z Thaigo Alcantarą mały show.
Jeszcze na początku tego sezonu wydawało się, że najlepszy strzelec Bawarczyków Lewandowski nie będzie miał żadnej konkurencji w klasyfikacji najskuteczniejszych piłkarzy. Po dziewięciu kolejkach miał 13 bramek, a wicelider Timo Werner z RB Lipsk - sześć.
23-letni Niemiec, który nie kryje podziwu dla osiem lat starszego Polaka, później zaczął spisywać się znakomicie. Choć Lewandowski dalej regularnie trafiał do siatki, Werner odrobił większość strat, przyczyniając się do zdobycia przez RB Lipsk nieoficjalnego tytułu "mistrza jesieni". Obecnie ma 18 goli, a Polak - 19.
Występ Lewandowskiego w niedzielę w meczu z Herthą Berlin nie jest jeszcze pewny. W grudniu kapitan reprezentacji Polski przeszedł zabieg przepukliny i nie wziął udziału w zgrupowaniu mistrzów Niemiec w Katarze. Napastnik wznowił już jednak normalne treningi i wygląda na to, że jest w doskonałym humorze.
Polak znów cieszy się piłką. Lewandowski zrobił show na ostatnim treningu Bayernu. Można spodziewać się, że napastnik zagra już w najbliższym meczu z Herthą.
?@Thiago6 @lewy_official #FCBayern pic.twitter.com/H528xCYrGx
— FC Bayern München (@FCBayern) January 16, 2020