28-letni Kobielski w ostatnich latach jest najlepszym polskim skoczkiem wzwyż. We wrześniu 2023 roku podczas mityngu Diamentowej Ligi w Eugene uzyskał rekord życiowy - 2,33. Był nawet wymieniany wśród kandydatów do zdobycia medalu olimpijskiego. Ostatecznie nie wystartował w paryskich igrzyskach.
Kobielski zdyskwalifikowany na dwa lata
W jego próbce z 26 maja 2024 roku pobranej po Festiwalu Skoków w Opolu wykryto stymulant - metabolit pentedronu norefedryny. Wyszło to na jaw tuż przed najważniejszą sportową imprezą czterolecia. Reprezentant Polski deklarował, że jest niewinny i odwoływał się od tej decyzji, lecz jego wniosek odrzucono.
Niezależna Komisja ds. Etyki w Lekkoatletyce (AIU) we wtorek opublikowała komunikat, z którego wynika, że wszystkie osiągnięcia i wyniki Kobielskiego od 26 maja 2024 roku zostają unieważnione. W tym czasie zajął szóste miejsce w mistrzostwach Europy w Rzymie i wygrał mistrzostwa Polski w Bydgoszczy.
Kobielski ostatni raz startował 20 lipca 2024 roku w mityngu Diamentowej Ligi w Londynie. Pierwotnie był powołany na igrzyska przez Polski Związek Lekkiej Atletyki, lecz Polski Komitet Olimpijski wykreślił go z listy reprezentantów.
To druga "wpadka" dopingowa Kobielskiego. W 2020 roku miał już problemy po wykryciu w jego organizmie zabronionej używki. Długo walczył o oczyszczenie z zarzutów, lecz został zawieszony na trzy miesiące, gdy dowiódł, że środek nie wpłynął na jego formę sportową.
 
                        
        
        
        
         
            
            
           
                         
                         
                         
             
             
             
             
             
             
            ![Szczęsny obronił karnego w El Clasico. Polak zatrzymał Mbappe [WIDEO]](https://files.niezalezna.tech/images/upload/2025/10/26/n_9433c05cb49921295a8c0ce03d4ac540740e1ac0ab236c765283b83cd6b27d27_c.jpg?r=1,1)