Gdzie odbędą się halowe Mistrzostwa Europy w lekkiej atletyce w 2021 roku? Tego jeszcze nie wiemy, ale jednym z kandydatów do organizacji jest Toruń, posiadający piękną arenę przystosowaną do przyjęcia najlepszych zawodników na świecie. Sami lekkoatleci mówią wprost: czas na Toruń.
Powodów, dla których to właśnie Toruń mógłby zorganizować halowe Mistrzostwa Europy, jest wiele. Pierwszy to doskonałe wyniki Polaków podczas halowych Mistrzostw Świata - znakomitą reklamę polskiej lekkiej atletyce zrobiła m.in. sztafeta 4x400 metrów, bijąc rekord świata i zdobywając złoty medal.
Drugi powód to świetna infrastruktura - Arena Toruń naprawdę robi wrażenie. Jest to jeden z najnowocześniejszych tego typu obiektów w Europie, a zmagania sportowców oglądać może w nim na żywo nawet 9 tysięcy kibiców. Hala została otwarta w 2014 roku i dwukrotnie była już zgłaszana do organizacji europejskiego czempionatu - bez skutku. Na gospodarza w 2017 roku wybrany został Belgrad, w 2019 roku - Glasgow.
Po trzecie, wsparcia Toruniowi udzielają same gwiazdy lekkiej atletyki. W mediach społecznościowych, można natrafić na zawodników i zawodniczki, którzy wstawiają zdjęcie z ułożoną z rąk literą "T". Podpis najczęściej głosi: "Time for Torun". Robią tak nie tylko najlepsi polscy lekkoatleci, ale też zagraniczni sportowcy - np. Lea Sprunger ze Szwajcarii.
Nie powiem, że jesteśmy faworytem w tym wyścigu. Konkurujemy z holenderskim Apeldoorn i wydaje mi się, że jesteśmy bardziej widoczni na światowej mapie. W Toruniu odbył się Puchar Europy w wielobojach, Copernicus Cup zbiera znakomite oceny, a i Polska jest świetnie postrzegana przez władze europejskiej oraz światowej federacji jako sprawdzony organizator imprez.
– zapewnił Piotr Długosielski, dyrektor ds. międzynarodowych w Polskim Związku Lekkiej Atletyki.
Nie wypada powiedzieć nic innego niż: czas na Toruń. O tym, czy to miasto zorganizuje halowe Mistrzostwa Europy, dowiemy się pod koniec kwietnia.