Dariusz Żuraw - który dotychczas tymczasowo zastępował zwolnionego z klubu Adama Nawałkę - nadal będzie trenerem piłkarzy Lecha Poznań - poinformował w czwartek klub z Wielkopolski. 46-letni szkoleniowiec podpisał kontrakt do 30 czerwca 2021 roku.
Dziękuję za zaufanie, jakim zostałem obdarzony przez szefów klubu. Teraz będę chciał zapracować na zaufanie kibiców, którzy są niezwykle ważni i bez ich wsparcia nie uda nam się osiągnąć celów, jakie przed nami. Kolejorz znajduje się na etapie przebudowy drużyny i cieszę się, że biorę udział w tym projekcie
- powiedział Żuraw cytowany na oficjalnej stronie klubowej.
?✍️? pic.twitter.com/JxXEwIUjFX
— Lech Poznań (@LechPoznan) 16 maja 2019
Były zawodnik m.in. Zagłębia Lubin i Hannoveru 96 wcześniej opiekował się trzecioligowymi rezerwami Lecha, w obecnym sezonie dwukrotnie obejmował "Kolejorza". Na początku listopada ubiegłego roku zastąpił Ivana Djurdjevicia w charakterze tymczasowego trenera. Wówczas poprowadził zespół w dwóch meczach ligowych - z Jagiellonią Białystok (2:2) i z Wisłą Płock (2:1). Po tych spotkaniach nowym szkoleniowcem został Adama Nawałka, a Żuraw wrócił do pracy z drugim zespołem.
31 marca Nawałkę zwolniono i Żuraw znów pełnił obowiązki trenera pierwszej drużyny - tym razem podpisał kontrakt do końca sezonu. Pod jego wodzą Lech awansował do grupy mistrzowskiej, ale nie wywalczył miejsca premiowanego udziałem w europejskich pucharach. W rundzie finałowej poznaniacy zdobyli dziewięć punktów w sześciu meczach.
? Dariusz Żuraw pozostanie trenerem pierwszego zespołu Lecha Poznań. Szkoleniowiec będzie związany z Kolejorzem do 30 czerwca 2021 roku! ?⚪️??https://t.co/sznIvt1Qd9
— Lech Poznań (@LechPoznan) 16 maja 2019
Darek wkroczył do szatni w trudnym momencie. Od początku wiedział, że nie będziemy zwracać uwagi tylko na wyniki przez niego osiągane. Ważny był dla nas styl gry, umiejętność podniesienia drużyny w trudnym momencie, a także codzienny kontakt z piłkarzami. I po zebraniu tych wszystkich elementów zdecydowaliśmy się na kontynuowanie współpracy. Widzimy bowiem, że trener ma swój pomysł na grę i stara się go konsekwentnie realizować
- tłumaczył prezes poznańskiego klubu Karol Klimczak.
Wiceprezes "Kolejorza" Piotr Rutkowski nie ukrywa, że zespołowi potrzeba stabilizacji na ławce trenerskiej:
Zależało nam również na ciągłości szkolenia. Ten sezon był szalony pod względem zmian na ławce trenerskiej i teraz chcieliśmy osiągnąć tak potrzebną stabilizację. Darek Żuraw doskonale rozumie naszą wizję i strategię, świetnie się w nią wpisuje ze swoim podejściem. Lech ma grać wysokim pressingiem i ofensywnie.
Szkoleniowiec już wcześniej nie ukrywał, że był zainteresowany objęciem "na stałe" pierwszego zespołu Lecha.
Moim marzeniem jest prowadzenie drużyny z Bundesligi, a nie osiągnę tego prowadząc trzecioligowe rezerwy
- mówił kilka miesięcy temu podczas jednej z konferencji. Teraz przed Żurawiem pierwsze poważne wyzwanie w pracy trenerskiej.
Lechici obecnie w tabeli zajmują siódme miejsce, a w niedzielę w meczu ostatniej kolejki sezonu 2018/19 zagrają na wyjeździe z liderem Piastem Gliwice.