Nawet jeśli Jakub Moder przejdzie do angielskiego Brighton and Hove Albion za mniej niż 11 milionów euro, to i tak działacze Lecha Poznań będą mogli zacierać ręce. Jeszcze nigdy Kolejorz nie zarobił tyle na sprzedaży piłkarzy, co podczas tegorocznego okienka transferowego.
Przy transferze Jakuba Modera jest coraz więcej sprzecznych opinii. W pierwszej wersji 21-letni pomocnik miał odejść do Brighton za 11 milionów euro. Tymczasem angielskie media poinformowały, że piłkarz Lecha kosztował 6 mln funtów, czyli 6,7 mln euro.
@OfficialBHAFC are close to signing @LechPoznan midfielder Jakub Moder. [Source: @SportsPeteO] #bhafc pic.twitter.com/o1zbrwpAbZ
— Transfer News (@TransferNews62) October 5, 2020
Do tego dojdą ewentualne bonusy i co najważniejsze, Moder od razu zostanie wypożyczony do Kolejorza, gdzie pozostanie do końca sezonu. Sumując kwotę transferową plus bonusy, otrzymamy około 7,5 – 8 mln euro. Na tym nie koniec zysków Lecha, bo przecież również do Anglii, tyle, że na drugi szczebel rozgrywek, do Derby County powędrował skrzydłowy Kamil Jóźwiak. Kosztował 4,3 mln euro. Natomiast do niemieckiego Augsburga sprzedano prawego obrońcę Roberta Gumnego za trzy miliony euro. Daje to w sumie ponad 15 mln euro!
🚨 #BHAFC also appear to have completed the deadline day signing of another Polish player, left-back Michał Karbownik.
— Seagulls Central (@SeagullsCentral) October 5, 2020
⚽️ He is 20 y/o, has played 28 times for Legia Warsaw & has received a Poland international call-up.
💰 Albion have snapped him up for a cool €5.5 million! pic.twitter.com/ymysoE8EVc
Na tle zysków Lecha znacznie skromniej wyglądają transferowe przychody Legii Warszawa. Co prawda zimą warszawianie rozbili bank oddając do AS Monaco za 7 mln euro bramkarza Radosława Majeckiego, ale latem na rynku transferowym w okolicach Łazienkowskiej było słabiutko... Mistrzowie Polski, również do Brighton za 4,4 mln euro sprzedali swojego najbardziej perspektywicznego zawodnika – Michała Karbownika.
Do tego mają dojść bonusy, jednak trudno dziś przewidzieć w jakiej kwocie. Cena uzyskana za Karbownika może dziwić, bo jeszcze kilka tygodni temu mówiło się o ofercie Napoli sięgającej nawet 7 mln euro. A jak udało nam się dowiedzieć od osób z otoczenia kierownictwa stołecznego klubu, kilka dni temu Parma oferowała za filigranowego pomocnika 6 mln euro.
Legia mgła jeszcze zarobić około 200 – 300 tysięcy euro na sprzedaży Domagoja Antolicia do tureckiego Goztepe SK, jednak do transferu ostatecznie nie doszło. Czego z pewnością w stolicy żałują. Po odpadnięciu w koszmarnym stylu z europejskich pucharów w Legia trzeba zacisnąć pasa, a zarabiający netto 400 tysięcy euro rocznie Chorwat jest znacznym obciążeniem budżetu. A zimą i tak odejdzie, Tyle, że za darmo, bo skończy mu się kontrakt.