Jak informuje radio RMF FM, Hołowczyc przekroczył prędkość na terenie gminy Nowa Ruda w województwie dolnośląskim. Radar wskazał 113 km/h, podczas gdy dopuszczalna prędkość wynosi tylko 50 km/h. Przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h skutkuje odebraniem prawa jazdy na trzy miesiące. "Hołek" musi przesiąść się na fotel pasażera.
Najbardziej dziwi jednak cel podróży Hołowczyca. Rajdowy mistrz Polski i mistrz Europy spieszył się na... konferencję dotyczącą bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Rzeczywiście, obecnie były europoseł Platformy Obywatelskiej może na takich konferencjach występować jako żywy przykład.
Jak podaje RMF FM Krzysztof Hołowczyc stracił prawo jazdy. Jechał z prędkością 113 km/h przy ograniczeniu do 50 km/h. Jechał na konferencję dotyczącą bezpieczeństwa w ruchu drogowym
— Piotr Kaczmarek (@Piter95gw) 2 marca 2018
To nie pierwsze zdarzenie drogowe z udziałem Hołowczyca. W 2012 roku w Olsztynie rajdowiec brał udział w kolizji. Podczas przejażdżki skuterem uderzył w tył osobowego auta, za co został ukarany mandatem.