Polscy koszykarze pokonali Tunezję 89:66 w towarzyskim meczu przygotowawczym do kwalifikacji do Igrzysk Olimpijskich Tokio 2020 rozegranym w Gliwicach. "Jestem bardzo zadowolony z postępu, jaki zrobiliśmy w ostatnich dniach" - powiedział trener Biało-czerwonych Mike Taylor.
Reprezentacja Polski pewnie pokonała Tunezję 89:66 w Arenie Gliwice. Kolejny mecz Biało-Czerwonych już w piątek - rywalem będzie Łotwa. Gospodarze byli zdecydowanym faworytem spotkania i wywiązali się z tej roli. Tylko na początku pozwolili rywalom na objęcie prowadzenia (1:4, 3:6). Później już sukcesywnie rosła przewaga punktowa ekipy trenera Mike’a Taylora.
Już po 50 sekundach gry parkiet musiał opuścić z urazem barku kapitan Biało-czerwonych Łukasz Koszarek. Był to jego 206. występ w reprezentacji, co oznacza że na liście wszech czasów awansował na piąte miejsce
Uważam, że to był bardzo dobry mecz dla nas. Jestem bardzo zadowolony z postępu, jaki zrobiliśmy w ostatnich dniach. Nieocenione jest dodatkowe doświadczenie zdobyte – paradoksalnie - na skutek kontuzji Łukasza Koszarka. W związku z nią więcej minut dostali Łukasz Kolenda i Andrzej Mazurczak. Jestem bardzo zadowolony z ich występu
- powiedział trener polskich koszykarzy.
W środę na boisku pojawił się wracający do formy po kontuzji Mateusz Ponitka (Zenit Sankt Petersburg). Jeden z liderów reprezentacji przez kilku tygodni przechodził rehabilitację po urazie pachwiny.
Mateusz Ponitka jest zdrowy. Założenie było takie, żeby dostał dwie minuty w każdej kwarcie. Chodziło o to, by nie przesadzić z tym czasem, a z drugiej strony, żeby dowartościować zawodnika. Jestem zadowolony, że Mateusz jest gotowy do gry. Kontuzja Koszarka początkowo wydawała się niegroźna, była spowodowana mocnym uderzeniem w bark, ale w czwartek zawodnik zostanie podwójnie sprawdzony. Podchodzimy do sprawy pozytywnie
- dodał Mike Taylor.