Koszykarze Philadelphia 76ers pokonali u siebie w środowym meczu barażowym Miami Heat 105:104 i awansowali do fazy play off ligi NBA. Sezon skończył się już dla ekipy Atlanta Hawks, która przegrała w Chicago z Bulls 116:131. Byki zmierzą się z Heat w spotkaniu o ostatnie wolne miejsce w play off.
"Szóstki" przegrywały do przerwy różnicą 14 punktów, a drużyna schodziła do szatni przy głośnym buczeniu sfrustrowanej widowni w filadelfijskiej hali Wells Fargo Center, ale w drugiej części meczu odmieniła swoją grę.
Na zwycięstwo gospodarzy najbardziej zapracowali Joel Embiid, który zdobył 23 punkty (z czego 11 w czwartej kwarcie), miał 15 zbiórek oraz kluczową asystę do Kelly'ego Oubre Jr w końcówce spotkania, i Francuz Nicolas Batum, trafiając sześć z 10 rzutów za trzy punkty (pięć w drugiej połowie, gdy drużyna odrabiała straty) i notując w sumie 20 pkt. Tyrese Maxey dodał 19.
Wśród pokonanych wyróżnili się Tyler Herro - 25 pkt i dziewięć asyst oraz Jimmy Butler - 19 oraz po pięć asyst i przechwytów.
Było dziś dużo buczenia. Nie szło nam, ale trzymaliśmy się razem. Nie grałem najlepiej, jak potrafię. Starałem się dochodzić do swoich pozycji przez cały mecz, ale znajdowałem je dopiero w czwartej kwarcie. Koniec końców znaleźliśmy sposób na zwycięstwo
- skomentował urodzony w Kamerunie Embiid, MVP poprzedniego sezonu, który znalazł się właśnie na liście powołanych do olimpijskiej reprezentacji USA.
Drużyna z Filadelfii w pierwszej rundzie play off zmierzy się z New York Knicks. Heat, którzy w minionym sezonie z play in przebili się aż do wielkiego finału ligi, zagrają teraz z "Bykami" o ostatnie miejsce w drabince play off Konferencji Wschodniej i prawo gry z Boston Celtics w pierwszej rundzie. Faza play off rozpocznie się w sobotę.