Wicemistrz Europy z Berlina w pchnięciu kulą Konrad Bukowiecki przyznaje, że w startującym sezonie liczy na wyższą stabilność formy. Bukowiecki ma za sobą obozy w Portugalii i RPA, a wkrótce zamierza wyjechać do Kataru.
"Wszystko u mnie dobrze. Jestem zdrowy, trenuję, a w poniedziałek zaczynam starty halowe. Mam już cały program na najbliższy miesiąc, który zwieńczę halowymi mistrzostwami Europy w Glasgow. Sprawa z dłonią, która ciągnęła się przez ostatni sezon, poprawiła się. Może nie jest bardzo dobrze, ale dobrze, więc nie ma się czym przejmować"
- podkreślił Bukowiecki.
W grudniu kulomiot trenował w Portugalii, a w styczniu przez trzy tygodnie w RPA.
"Teraz siedzę w Polsce, ale znów nie na długo, bo rozpoczyna się karuzela startowa, a po mistrzostwach Polski pojadę na obóz do Kataru przed HME. Tak jak w ostatnich latach. Wiem, jak się czuję i na co mnie stać po odległościach uzyskiwanych na treningach. Starty, mistrzostwa, każdy mityng - wszystkie rządzą się jednak swoimi prawami. Już za chwilę się przekonam - na co mnie stać"
- wskazał Bukowiecki.
22-latek wystąpi w poniedziałek w Łodzi w mityngu Orlen Cup. 8 lutego wystartuje w mityngu IAAF World Indoor Tour w Madrycie, 12 lutego w Ostrawie, a dzień później w Poczdamie. 17 lutego rozpoczną się już mistrzostwa Polski w Toruniu, a po nich i krótkim zgrupowaniu w Katarze Bukowiecki wystartuje jeszcze w Halowych Mistrzostwach Europy w Glasgow.