Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Kamil Stoch: Czuję rozczarowanie

Reprezentanci Polski nie zdobyli medalu w indywidualnym konkursie skoków narciarskich na normalnej skoczni w Pjongczangu. Kamil Stoch był czwarty, a Stefan Hula uplasował się na piątym miejscu. Broniący olimpijskiego tytułu Stoch po konkursie powiedział, że w tym momencie należy się skupić na pozostałych medalowych szansach.

Kamil Stoch
Kamil Stoch
Tomasz Hamrat/Gazeta Polska

Kamil Stoch w wywiadzie dla TVP Sport powiedział, że oba konkursowe skoki oddane na olimpijskiej skoczni w Pjongczang były nie do końca udane.

Reprezentant Polski skakał równo, uzyskał 106,5 i 105,5 metra, ale finalnie dało to notę o 0,4 punktu mniejszą niż nota brązowego medalisty Roberta Johanssona z Norwegii. Stoch zajął czwarte miejsce. Zwyciężył Niemiec Andreas Wellinger, przed Johannem Andre Forfangiem i wspomnianym już Johanssonem.

Konkurs przejdzie do historii, to już jest historia. Uważam, że zrobiłem dobrą pracę, ale dało się skakać lepiej. Skoki były obydwa spóźnione, muszę pracować jeszcze trochę nad pozycją dojazdową. Mamy jeszcze dwie szanse.

Mistrz olimpijski sprzed czterech lat przyznał, że czuje się rozczarowany brakiem medalu. Po pierwszej serii zajmował drugie miejsce, tuż za Stefanem Hulą. W drugiej odsłonie nie udało mu się jednak utrzymać medalowej pozycji. Stoch spadł na czwarte miejsce.

Pewnie, że czuję rozczarowanie. Zabrakło dosłownie tyle, że to odległość mojej stopy. Co ja poradzę, nie pójdę i się nie rozpłaczę, chociaż mógłbym. Zabrakło trochę szczęścia na ten moment, ale przed nami dwa konkursy i muszę patrzeć na nie pozytywnie.

- powiedział Stoch.

Kolejna medalowa szansa skoczków na igrzyskach w Pjongczang już 17 lutego. Biało-czerwoni wezmą wtedy udział w konkursie indywidualnym na dużej skoczni.

 



Źródło: TVP Sport, niezalezna.pl

#zimowe igrzyska olimpijskie #Pjongczang 2018 #Kamil Stoch

redakcja