Laurel Hubbard - mężczyzna po operacji zmiany płci wystąpił na igrzyskach w Tokio, ale start w podnoszeniu ciężarów kobiecej kategorii powyżej 87 kg zakończył się kompletną klapą osoby z Nowej Zelandii.
Start 43-leteniej Laurel Hubbard na igrzyskach olimpijskich w Tokio wywoływał wielkie emocje. Transpłciowy sportowiec - niegdyś mężczyzna - przeszedł operację zmiany płci i wystąpił w Japonii w rywalizacji z kobietami w podnoszeniu ciężarów kategorii powyżej 87 kg.
Występ Hubbard zakończył się jednak wielką klapą. Reprezentantka Nowej Zelandii spaliła wszystkie trzy podejścia w rwaniu i nie została ostatecznie sklasyfikowana w dwuboju. Można się było spodziewać, że Hubbard będzie miała dużą przewagę siły wobec innych uczestniczek igrzysk. Polska mistrzyni Europy z 2018 roku Aleksandra Mierzejewska w rozmowie z nami tak charakteryzowała swoją "rywalkę" z pomostu:
Mężczyzna został dopuszczony do rywalizacji z kobietami. Jedyne co zrobił, to obniżył poziom testosteronu, bo taki był wymóg. Żadnych innych ograniczeń nie było. Zdobył srebrny medal, podczas gdy w kategorii męskiej z takimi wynikami byłby może dwudziesty-trzydziesty. Ciężko się na to patrzyło. To jest chłopisko. Nie chłopczyk, tylko dwumetrowy chłop
- mówiła Mierzejewska opisując mistrzostwa świata z 2017 roku.
Nową Zelandię w podnoszeniu ciężarów reprezentuje Laurel Hubbard niegdyś znany jako Gavin Hubbard…
— Piotr Kieplin (@piotrkieplin) August 2, 2021
Nie mam problemu z tolerancją, mam problem ze zrozumieniem sprawiedliwości w tym przypadku. pic.twitter.com/OxXfhoaYdG
Sam Hubbard po swoim występie na igrzyskach w Tokio podziękował za dopuszczenie go do zawodów i podkreślił, że "sport jest dla wszystkich".
Dopuszczenie Hubbarda do rywalizacji z kobietami przez MKOL za skandal uznały natomiast organizacje feministyczne, które zauważyły, że taka postawa sportowych władz nie ma wiele wspólnego z zasadą fair-play.