Dziewięć sztafet mieszanych 4x400 m wystąpi w sobotnim biegu finałowym igrzysk olimpijskich w Tokio - poinformowali organizatorzy igrzysk. Po proteście została przywrócona najpierw ekipa USA, a potem Niemiec. Polacy w piątek poprawili rekord Europy i zapowiadają walkę o medal.
W sobotnim finale sztafet mieszanych na dystansie 4x400 metrów wystąpi aż dziewięć drużyn. Pierwotnie wykluczona ekipa USA złożyła protest i został on uznany. Ponadto organizatorzy igrzysk w Tokio włączyli do finału również reprezentantów Niemiec, którzy mieli pierwotnie zastąpić zdyskwalifikowanych Amerykanów, a po ich przywróceniu mimo wszystko znajdą się na bieżni.
So an experience USA 400m runner lines up in the wrong place on the 4x400m mixed Relay and causes the USA get disqualified because she ran out of zone. This is not the official fault or US Coaches fault it is clearly the runner fault. pic.twitter.com/nJpJ2F7Ab0
— EACNUT #cnut 🏈🏀🎽🔳🇺🇸⛳🎳♟♠️🚲🛴🎼🎤 (@ECNUT) July 30, 2021
Najlepszy czas eliminacji miała Polska. Dariusz Kowaluk, Iga Baumgart-Witan, Małgorzata Hołub-Kowalik, Kajetan Duszyński wynikiem 3.10,44 poprawili rekord Europy. Do USA należy natomiast rekord świata. Rezultat 3.09,34 Amerykanie osiągnęli podczas mistrzostw świata w Dausze dwa lata temu.
Ten rekord przetrwa tylko 24 godziny. Będzie gruby medal i to nie brązowy
- zapewniła Małgorzata Hołub-Kowalik po półfinałowym starcie.