Iga Świątek w Adelajdzie wygrała finał turnieju WTA, pokonując w dwóch krótkich setach Belindę Bencic 6:2, 6:2. Polska tenisistka była wyraźnie zaskoczona ilością rodaków na trybunach. "Mimo że jestem na końcu świata, czuje się jak u siebie" - przyznała 19-latka.
Iga Świątek po raz trzeci karierze wystąpiła w finale turnieju. Po wspaniałym ubiegłorocznym zwycięstwie we French Open, tym razem triumfowała w Adelajdzie. Polska tenisistka w decydującym pojedynku zagrała wspaniale, nie dając wyżej notowanej Belindzie Bencic żadnych szans. Po zakończeniu meczu Iga przyznała, że zaskoczyła ją ilość rodaków na trybunach.
Bardzo dziękuje. Kompletnie nie spodziewałam się, że będzie tyle Polaków. Mimo że jestem na końcu świata, czuje się jak u siebie
- mówiła po finałowym meczu Świątek.
Hi Iga 👋
— wta (@WTA) February 27, 2021
"I love to play here!" 🇦🇺@iga_swiatek | #AdelaideTennis pic.twitter.com/SujVz9IowZ
Polka po pokonaniu Belindy Bencic awansuje w najnowszym rankingu WTA na najwyższe w karierze - 15. miejsce.