Iga Świątek w niesamowitym stylu pokonała faworytkę French Open Simonę Halep i awansowała do ćwierćfinału wielkoszlemowego turnieju na kortach Rolanda Garrosa. Wojciech Fibak nie ukrywa radości z tego sukcesu polskiej tenisistki i w rozmowie z Niezależna.pl przyznaje: "Jeżeli Iga będzie tak dalej grać to może być numerem jeden na świecie."
Iga Świątek w fantastycznym stylu awansowała do ćwierćfinału wielkoszlemowego French Open. Polska tenisistka rozbiła w dwóch krótkich setach rozstawioną z numerem pierwszym Simonę Halep 6:1, 6:2.
Wielki sukces Igi Świątek w dyscyplinie tak globalnej. Awans do ćwierćfinału i pokonanie jednej z najlepszych tenisistek świata to wielka sprawa, która raduje serce
- powiedział Wojciech Fibak. Czterokrotny ćwierćfinalista turniejów wielkoszlemowych w grze pojedynczej, zwycięzca Australian Open w grze podwójnej, powszechnie uważany za najlepszego polskiego tenisistę w historii przyznaje, że już w ubiegłorocznym starciu Świątek z Halep dostrzegł olbrzymi potencjał w grze Polki:
Wtedy patrzyłem na to z całym moim doświadczeniem. Obserwowałem sposób poruszania się Igi na korcie i widziałem – pomimo porażki – wielką mistrzynię. Przeczuwałem, że w następnym spotkaniu wynik może być zupełnie inny. Iga gra szalony, energetyczny tenis. Miesza potężne bomby z delikatnymi skrótami. Poza tym nikogo się nie boi, jest niebywale silna psychicznie. Ponadto w dzisiejszym meczu trochę pomógł jej zasunięty dach, który sprzyjał ofensywnej grze Polki. W tych niemal halowych, sterylnych warunkach Iga mogła uderzać z dużą precyzją.
Zapytany o ćwierćfinałowe starcie z Martiną Trevisan Fibak stwierdził, że to będzie zupełnie inne spotkanie niż pojedynek z Halep:
Trochę się obawiam tego meczu i wolałbym, żeby Iga grała z kimś znanym. Teraz nikt nie zakłada, że Polka może przegrać z nieznaną kwalifikantką i odpaść. Cała presja jest po stronie Igi.
Wojciech Fibak przyznaje, że teraz wszystko jest możliwe - łącznie z wygraną Polki w całym turnieju:
Iga jest niezwykła, jeżeli będzie dalej tak grać może wygrać wszystkie turnieje. Może być numerem jeden na świecie, bo żadna dziewczyna nie gra tak jak ona. Teraz jest tylko kwestia ryzyka w grze i czy Iga będzie nadal tak trafiać.