Mecz Anglia - Panama zakończył się wynikiem 6:1. Pomimo porażki Panamczyków ich kibice, a nawet sami kadrowicze niemalże tonęli we łzach szczęścia. Powód? Honorowy gol zdobyty przez Felipe Baloya, był pierwszym w historii mistrzostw świata zdobytym przez tę reprezentację.
Niżny Nowogród był świadkiem niecodziennej euforii. Po raz pierwszy w historii mistrzostw świata kibice zespołu, który przegrał mecz - cieszyli się. I to jak!
Pojedynek już w pierwszej połowie zdominowali Anglicy aż pięcioma golami. W drugiej połowie przypieczętowali swój triumf kolejną - szóstą bramką. Panamczycy długo musieli czekać na historycznego gola, którego dla reprezentacji zdobył w 78 minucie Felipe Baloy.
Ależ to była radość! Nie tylko na trybunach, ale i na boisku...
Panama scores first ever goal on world cup! ⚽
— Matthijs Pontier (@Matthijs85) 24 czerwca 2018
Just look at them celebarting! ? #WorldCup #ENGPAN
England??????? 6 - 1 Panama??pic.twitter.com/prTTmhbw9j
Football is absolutely mental! Look at Panama celebrating scoring a single goal like they won the world cup
— Shizzy Pro™️?? (@jnr_prof) 24 czerwca 2018
No sport like football....None! ? pic.twitter.com/6b8aOqPmKO
Kibice poza stadionem również oszaleli z radości!
Panama losing 6-1 and their fans celebrating outside of Rommel Fernandes their first world cup goal. pic.twitter.com/YVqDxHR8YE
— J?? (@lcardismo) 24 czerwca 2018