Niemiec Sebastian Vettel z ekipy Ferrari był najszybszy do godz. 15.00 podczas środowych testów Formuły 1 w Bahrajnie. Kierowca testowy zespołu Williams Kanadyjczyk Nicholas Latifi na 15 jeżdżących kierowców miał 14. czas, o ponad 4 s gorszy od rezultatu Vettela.
Vettel przejechał jedno okrążenie w czasie 1.29,319. Drugi Kanadyjczyk Lance Stroll z Racing Point (były Force India) uzyskał 1.30,049, a trzeci Brytyjczyk George Russell z ekipy Williamsa, który tym razem zasiadł za kierowcą bolidu Mercedesa osiągnął 1.30,373.
Szósty wynik - 1.31,113 w bolidzie Ferrari miał Mick Schumacher, 20-letni syn siedmiokrotnego mistrza świata F1 Michaela Schumachera.
Dzień wcześniej jeździł Robert Kubica. Polak z powodu opadów deszczu przejechał tylko 19 okrążeń, a najszybsze pokonał w 1.33,290. Drugi z kierowców Williamsa Russell miał we wtorek czas 1.33,682. Obaj jeździli tym samym bolidem. To może dawać pewien pogląd na tempo jazdy obydwu kierowców w dotychczasowych startach. Mówiło się bowiem o tym, że samochód Kubicy zachowywał się na torze gorzej od bolidu Russela.
W niedzielnym Grand Prix Bahrajnu na torze Sakhir, drugiej imprezie tegorocznych mistrzostw świata, Robert Kubica zajął ostatnie, 16. miejsce. Tuż przed nim uplasował się Russell. Zwyciężył obrońca tytułu Brytyjczyk Lewis Hamilton z Mercedesa.
Trzecia runda MŚ F1 - Grand Prix Chin odbędzie się 14 kwietnia. Będzie to też tysięczny w historii wyścig "królowej sportów motorowych"