Kolejny raz poprawność polityczna wkradła się na stadiony. Nie odpuszczono nawet podczas najważniejszej piłkarskiej imprezy tego roku - Euro 2020. Podczas sobotnich meczów Walia - Szwajcaria i Rosja - Belgia piłkarze klękali przed meczami w geście poparcia dla ruchu BLM.
Black Lives Matter to ruch walczący o prawa osób czarnoskórych. Działania BLM przybrały na sile po śmierci Georga Floyda w 2020 roku, który zginął podczas interwencji policji w Minneapolis. Na angielskich boiskach piłkarze klękają w ramach solidarności z akcją BLM od lipca ubiegłego roku.
Klękanie stało się "modne" również przed meczami reprezentacji. Podczas meczu eliminacji MŚ 2022 na Wembley, kiedy Anglia zmierzyła się z Polską, gospodarze klęknęli przed spotkaniem, Polacy nie zamierzali tego robić. Wciąż są kraje, które nie zamierzają brać udziału w tego typu happeningach.
Podczas dzisiejszego meczu Walia - Szwajcaria obie drużyny klęknęły przed meczem. Z kolei przed meczem Rosja-Belgia na kolana padli Belgowie i... sędziowie, Rosjanie w tym czasie stali.
O tym, że klękać nie będą, poinformowały już reprezentacje Węgier i Szkocji.