Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Dla Kloppa Messi jest numerem jeden. Barcelona gra z Liverpoolem o finał Ligi Mistrzów

"Nie będziemy grać z Barceloną na remis, ale to nie byłby najgorszy wynik na świecie" - przyznał trener Liverpoolu Juergen Klopp przed środowym półfinałem Ligi Mistrzów. Niemiec cieszy się, że jego piłkarze będą mogli wystąpić na Camp Nou i przyznaje, że Messi jest numerem jeden jeżeli chodzi o piłkarzy.

Czy Virgil van Dijk zatrzyma dziś Messiego?
Czy Virgil van Dijk zatrzyma dziś Messiego?
premierleague.com

"Camp Nou to idealne miejsce na najlepszy futbol. Ale nie należy przeceniać tego stadionu. Barcelona ma teraz tę przewagę, że gra u siebie, a my będziemy ją mieli w przyszłym tygodniu. Zobaczymy, kto ją lepiej wykorzysta"

- stwierdził Klopp na konferencji prasowej przed starciem w półfinale Champions League.

Zapytany przez hiszpańskiego dziennikarza o pięciu najlepszych piłkarzy, jakich miał okazję zobaczyć w akcji, bez wahania na pierwszym miejscu umieścił gwiazdora Barcelony Argentyńczyka Lionela Messiego:

"Mój ojciec zawsze mówił, że najlepszy jest Pele, ale ja jestem za młody, żeby go pamiętać. Dla mnie numerem jeden jest Messi, a w piątce na pewno też znalazłby się Cristiano Ronaldo. Pozostali - trudno powiedzieć. Widziałem, a nawet trenowałem kilku naprawdę znakomitych piłkarzy, ale trzeba dać im jeszcze trochę czasu".

Inny dziennikarz przypomniał, że żadna drużyna pod wodzą tego szkoleniowca nie odniosła nigdy zwycięstwa w Hiszpanii. Niemca ta informacja zaskoczyła, ale nie zbiła z tropu.

"Lionel Messi powiedział przed tym sezonem, że najbardziej zależy mu na tym, aby Barcelona znów triumfowała w Champions League. W tej chwili dla mnie to brzmi jak groźba, więc tym bardziej chcemy wypaść dobrze. Remis na Camp Nou nie byłby najgorszym wynikiem na świecie, ale nie o to będziemy walczyć. Liczy się to, że nam się udało tu dotrzeć, że jesteśmy tu na tym etapie sezonu".

Liverpool wciąż walczy o mistrzostwo Anglii - na dwie kolejki przed końcem sezonu ma punkt straty do prowadzącego Manchesteru City. Natomiast Barcelona już zapewniła sobie triumf w lidze krajowej. Ernesto Valverde - trener Dumy Katalonii przyznał:

"Prawdę mówiąc nie mieliśmy zbyt wiele czasu, żeby się tym nacieszyć. Wiemy, że przed nami kolejny mecz, a pokonać Liverpool będzie bardzo trudno".

W angielsko-hiszpańskim dwumeczu kibice mogą oczekiwać szybkiego, dynamicznego futbolu. Obie ekipy lubią wymieniać szybkie podania i stosować agresywny pressing błyskawicznie po każdej stracie piłki. Zdaniem Valverde sposób gry podopiecznych Kloppa jest jednak trochę inny:

"Ich styl nie jest taki sam jak nasz, ale też starają się mieć inicjatywę i zakładają wysoki pressing na połowie rywala. Narzucają duże tempo. Musimy być ostrożni i nie tracić piłki, bo Liverpool jest bardzo silny w ataku".

W wyjściowym składzie Barcelony może znaleźć się dwóch zawodników, którzy w przeszłości bronili barw Liverpoolu, to Urugwajczyk Luis Suarez i Brazylijczyk Philippe Coutinho.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#Jurgen Klopp #Leo Messi #FC Liverpool #FC Barcelona #Liga Mistrzów

redakcja