"Na takie mecze się czeka, bo możemy sprawdzić się z najlepszymi" - powiedział przed pierwszym ćwierćfinałowym spotkaniem w Lidze Mistrzów siatkarz PGE Skry Karol Kłos. W środę Trefl Gdańsk był bliski sprawienia sensacji i pokonania mistrza Rosji -Zenita Kazań. Dziś bełchatowianie podejmą wicemistrza - Zenit Sankt Petersburg
Mistrzowie Polski, którzy do fazy play off awansowali z drugiej lokaty w gr. D o miejsce w półfinale będą rywalizować w dwumeczu ze zwycięzcą gr. C. Zenit St. Petersburg w pierwszej części europejskich rozgrywek wygrał wszystkie mecze, a w mocnej rosyjskiej Superlidze zajmuje obecnie trzecie miejsce w tabeli.
Przyjmujący PGE Skry Artur Szapluk podkreśla jednak, że bez względu na klasę rywala dla jego zespołu każdy z ostatnich pojedynków – zarówno w ekstraklasie, jak i Lidze Mistrzów – był dużym wyzwaniem. W obu rozgrywkach ważył się bowiem udział bełchatowian w play off:
"Dla nas już wcześniej nie było łatwych meczów, bo każdy z nich decydował o tym, czy będziemy grali dalej. Każde ze spotkań jest dla nas małych finałem. W czwartek czeka nas fajny mecz i wyjdziemy, żeby pokusić się o niespodziankę."
Wśród najmocniejszych punktów ekipy rywali PGE Skry są: Kubańczyk z rosyjskim paszportem Oreol Camejo, znany polskim kibicom z występów w Asseco Resovii atakujący reprezentacji Niemiec Georg Grozer, mający od trzech lat rosyjskie obywatelstwo Słowak Lukas Divis (były gracz m.in. Jastrzębskiego Węgla) oraz Jewgienij Siwożelez, Aleksander Wołkow i Andriej Aszczew, którzy jeszcze kilka lat temu byli ważnymi postaciami reprezentacji Rosji.
Szalpuk zapewnił, że nikt nie przestraszy się nazwisk po drugiej stronie:
"Wiemy, że to zawodnicy prezentujący najwyższy poziom, ale wyjdziemy na nich, jak przeciwko każdemu"
Środkowy bloku, Karol Kłos dodaje:
"tylko jeśli zagramy bardzo dobrze możemy ugryźć Zenit. Dla mnie osobiście to będzie fajna przygoda. Na takie mecze się czeka i ja też czekam, żeby sprawdzić się z najlepszymi. To dla nas ważny sprawdzian, ale podejdziemy do niego z uśmiechem na ustach."
Do spotkania z wicemistrzem Rosji gospodarze przystąpią w najsilniejszym składzie, m.in. z wracającymi do formy po kontuzji kapitanem Mariuszem Wlazłym, Szalpukiem i środkowym Patrykiem Czarnowskim.
Czwartkowy mecz w Bełchatowie rozpocznie się o godz. 18. Rewanż w Rosji zaplanowano na środę 20 marca o godz. 17.30 polskiego czasu.