Czwartkowymi kwalifikacjami na mamucim obiekcie w Planicy rozpocznie się finał Pucharu Świata 2018/19 w skokach narciarskich. Japończyk Ryoyu Kobayashi już wcześniej zapewnił sobie Kryształową Kulę za triumf w cyklu, ale pozostała jeszcze walka w klasyfikacji lotów, gdzie trzeci jest Kamil Stoch.
Kobayashi to objawienie sezonu. Zaczął go od wygrania dziewięciu z 12 pierwszych konkursów. Później 22-latek zwyciężył jeszcze trzykrotnie. Nawiązać z nim walki nikt nie potrafił. Więcej niż jedną wygraną ma na koncie tylko dwóch skoczków - Austriak Stefan Kraft (cztery) i Kamil Stoch (dwie).
Japończyk był najlepszy w Turnieju Czterech Skoczni, a także zakończonym w niedzielę cyklu Raw Air. Do zdobycia pozostało jeszcze jedno trofeum - mała Kryształowa Kula za rywalizację w lotach.
Ryoyu Kobayashi zwycięzcą #RawAir 2019! #Vikersund #RawAir #skijumpingfamily pic.twitter.com/qxIXYhS43s
— Skijumping.pl (@Skijumpingpl) 17 marca 2019
Najbliżej jej zdobycia jest obecnie... Kobayashi. W klasyfikacji o 16 punktów wyprzedza drugiego Niemca Markusa Eisenbichlera i o 20 trzeciego Stocha. Indywidualnie na planickim mamucie zawodnicy będą rywalizowali dwukrotnie - w piątek i w niedzielę. Na sobotę zaplanowano rywalizację drużynową.
Mistrz Kamil Stoch, który nie powiedział jeszcze ostatniego słowa ✊❤#skijumpingfamily pic.twitter.com/APFRl96Fzh
— LaCatherine (@feeltheTande) 16 marca 2019
Żadnemu Polakowi nie udało się jeszcze zostać najlepszym lotnikiem sezonu. Stoch często podkreślał, że lubi rywalizację w Planicy, jednak końcówka Raw Air nie była dobra w wykonaniu trzykrotnego mistrza olimpijskiego i trudno przewidzieć w jakiej dyspozycji będzie w Słowenii.
Mimo wszystko dla Polaków mijający sezon PŚ jest udany. W 26 konkursach aż 21 razy podopieczni trenera Stefana Horngachera stawali na podium, co nigdy wcześniej biało-czerwonym nie udawało się tak często. Dziewięć razy dokonał tego Stoch, a po sześć razy Piotr Żyła i Dawid Kubacki, który w Predazzo cieszył się z pierwszego zwycięstwa w karierze. Pięciokrotnie zawody kończyły się z dwójką Polaków na podium.
Być może w Planicy tę statystykę poprawi jeszcze Jakub Wolny. W niedzielę na mamucie w Vikersund 24-latek pokazał, że ma zadatki na świetnego lotnika. Zajmując czwarte miejsce osiągnął najlepszy wynik w karierze.
jakub wolny na dzis pic.twitter.com/cAC6xJPPNd
— jakub wolny na dzis (@jakubwolnydzis) 18 marca 2019
Polacy wygrali również dwa konkursy drużynowe i wyraźnie przewodzą w Pucharze Narodów. Drugich Niemców wyprzedzają o 388 pkt. Zwyciężyć w klasyfikacji zespołowej jak na razie udało się im tylko raz - w sezonie 2016/17. W poprzednim zajęli trzecie miejsce, choć indywidualnie najlepszy był Stoch.
Finałowe zawody w Planicy mogą być ostatnimi pod wodzą Horngachera. Wciąż nie potwierdzono odejścia austriackiego szkoleniowca, ale nie jest tajemnicą, że negocjuje z niemiecką federacja objęcie tamtejszej reprezentacji.