W bardzo mocno obsadzonym finale pchnięcia kulą na mistrzostwach świata w Dousze rywalizował dzisiejszego wieczora Konrad Bukowiecki. Już w pierwszym starcie pobity został 32-letni rekord świata - wynikiem 22,36 m pokonał go Amerykanin Ryan Crouser. Na tym się nie skończyło, gdyż rekord został poprawiony przez Nowozelandczyka Thomasa Walsha, który uzyskał 22,90 m, a następnie Joe Kovacsa z USA - 22,91!
Walsh bronił tytułu mistrza świata i w swoim pierwszym podejściu uzyskał czwarty wynik w historii pchnięcia kulą. Mistrz Olimpijski Crouser, pomimo dobrego rezultatu w drugim podejściu, spalił próbę. Kolejny mocny rezultat uzyskał Darlan Romani z Brazylii, któy również przekroczył barierę 22 metrów.
Konrad Bukowiecki w drugiej serii uzyskał wynik 21,46 m, co było jego najlepszym wynikiem. Aby zająć miejsce na podium musiałby ustanowić nowy rekord Polski. Bukowiecki był najlepszym Europejczykiem na mistrzostwach.
Konkurs obfitował w bardzo dobre rezultaty, które zawodnikom z czołowej ósemki dawałyby medale w poprzednich edycjach mistrzostw świata. Świetne próby Walsha, Crousera i Romaniego, walczących o medale, były ozdobą wieczornego konkursu. Co ciekawe, Thomas Walsh po fenomenalnym pierwszym pchnięciu spalił kolejne podejścia, a pomimo tego prowadził do ostatniej kolejki. W niej zaś, po raz kolejny pobity został rekord mistrzostw świata - Joe Kovacs z USA o centymetr pokonał Walsha! Crouser z kolei wyrównał wynik Walsha i również wyminął go w samej końcówce.
Czołowa ósemka:
1. Kovacs, USA - 22,91 m
2. Crouser, USA - 22,90 m
3. Walsh, Nowa Zelandia - 22,90 m
4. Romani, Brazylia - 22,53 m
5. Hill, USA
6. Bukowiecki, Polska
7. Gill, Australia
8. Enekwechi, Nigeria