Biało-czerwoni w środowy wieczór na Stadionie Śląskim w Chorzowie w towarzyskim meczu zmierzą się z Ukrainą. "Postaramy się wystawić drużynę, która zagra ciekawie i bojowo” – zapowiada legendarny Andrij Szewczenko, trener rywali. Po spotkaniu z Ukrainą podopiecznych Jerzego Brzęczka czekają mecze w Lidze Narodów z Włochami i Holandią, którymi Polacy zakończą tegoroczny sezon reprezentacyjny.
Jestem zadowolony, że zagramy z reprezentacją Polski, która w ostatnich 10 latach bardzo się wzmocniła. Macie wspaniałych piłkarzy, cieszę się, że będziemy się uczyli grać z tak dobrymi zawodnikami
- powiedział Szweczenko, który podczas kariery piłkarskiej występował w Dynamie Kijów, AC Milan i Chelsea.
To już dzisiaj! 😍🇵🇱 pic.twitter.com/ixGwlY5nRA
— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) November 11, 2020
Tomasz Kędziora, który obecnie broni barw Dynama, zwracał uwagę na klasę środowego rywala Biało-czerwonych:
Zespół gra fajny dla oka futbol. Wygrali z Hiszpanią, do reprezentacji doszło trochę młodych zawodników. Mają w składzie indywidualności grające w silnych klubach.
Polacy zmierzą się z Ukrainą po raz dziewiąty. Bilans jest wyrównany: trzy zwycięstwa, dwa remisy, trzy porażki i bramki 9-9. Po raz ostatni grali z nimi w Marsylii, w fazie grupowej Euro 2016, zwyciężając 1:0 po trafieniu Jakuba Błaszczykowskiego.
W związku z pandemią koronawirusa mecz na 50-tysięcznym Stadionie Śląskim zostanie rozegrany bez publiczności. Biało-czerwoni rok zakończą dwumeczem w Lidze Narodów. Po spotkaniu z Ukrainą podopiecznych Jerzego Brzęczka czekają mecze z Włochami i Holandią. Polska po czterech kolejkach grupy A1 Ligi Narodów ma siedem punktów i o jeden wyprzedza Włochy, a o dwa Holandię.